Not logged in | Log in | Sign Up
Pamiętam, że w 2010 roku jak fotografowałem w tym miejscu też się ktoś dojebał. Także odnoszę wrażenie, że komuna z tego dworca wyszła, ale dworzec z komuny już nie.
@Snake Griffin Za komuny była tam dobrze prosperująca rampa przeładunkowa PKP. Wtedy się jeszcze nikomu busy nie śniły.
A odnośnie zaistniałej sytuacji- kierowniczka może nie tyle wyśmiała go w żywe oczy co delikatnie dawała mi do zrozumienia co sądzi na ten temat uśmiechając się pod nosem. W normalnym kraju bez żadnej dyskusji wezwał bym policję, ale w naszej kochanej Polsce wolałem tego uniknąć, bo jak wiadomo nasza policja często "tworzy" swoje własne przepisy i mogło by się to skończyć tak, że to ja niesłusznie dostałbym mandat i musiałbym się dochodzić o swoje po sądach. Po prostu nie warto zawracać sobie d..y. A ten kierowca zapewne dalej myśli, że ma rację. Swoją drogą- powiedział do mnie m.in., że to teren prywatny i trzeba mieć zgodę z urzędu miasta na fotografowanie na nim. Rozwaliło mnie to po prostu.
Nie wiem jak można sobie dać wyrwać aparat? Ja zawsze mam na szyi.
I właśnie dzięki niereagowaniu na takie zachowania potem takie szofery-buraki myślą, że mają rację... A tu była ewidentna kradzież, naruszenie nietykalności, a w dodatku skasowanie zdjęć. Trza było do tego dorobić ideologie, że to był komercyjne etc. i można było naprawdę ładnych "parę złotych" wyrwać. Oczywiście po uprzednim wychodzeniu tegoż. /kl
coraz gozrzj sie panowie w polsce robi chyba wracam do bardzo dawnych czasów mi kiedys tez pare razy zwracali uwage i straszylki ale ja nie bede sie obrazał i dalej focił bo to jest wielka moja pasja
Kuba czyli co osoba bez konta na phototrans.eu nie może mieć takiej pasji? Rafał to Ty byłeś rok temu w Kwietniu w Słupsku?
@Michał K. Mój błąd polegał na tym, że trzymałem aparat w ręce. Zaskoczył mnie skubaniec.
@Lipton Wiesz... Już raz w innej sytuacji chodziłem po sądach, komisjach, straciłem kupę czasu i wywalczyłem... niebagatelną kwotę 180zł. Nie ma sensu psuć sobie nerwów.
@Rafał No oczywiście, że nie ma sobie czym głowy zawracać. Róbmy swoje. Jeżeli jakiś szofer tego nie rozumie to jego problem.
Jak ja trzymam w ręce aparat, to pasek sobie owijam wokół nadgarstka - skuteczne, próba wyrwania w takiej sytuacji spokojnie może być zakwalifikowana jako rozbój. Natomiast co do samej sytuacji - ja bym wzywał Policję. Jak by sprawa trafiła do sądu - tym gorzej, bo by można było porządnego smrodu w mediach narobić.
a mnie się jakoś nikt nie czepiał
Niezły cyrk, jednak z drugiej strony trzeba zauważyć, że w obliczu istnienia terenów prywatnych udostępnionych do publicznego użytku sama ogólnodostępność terenu wcale nie implikuje jego publiczności.
Skasowanie zdjęć... Mam nadzieję, że kolega ma stosowane oprogramowanie do odzyskiwania usuniętych danych z kart pamięci?
@Luke Akurat skasował mi tylko 2 zdjęcia Mercedesa "kaczki", bo dalej były zdjęcia kolejowe które go nie interesowały. Tak więc nawet nie chce mi się tego odzyskiwać. A na tą "kaczkę" zapoluję w piątek przy okazji robienia innych zdjęć.
To i tak dobrze, że skasował zdjęcia a nie zawirusował karty pamięci żeby zdjęcia były nie do odczytu jak pewna firma.
@Adrian: Masz na myśli swój przypadek z Veolią? Jak to się skończyło?