Not logged in | Log in | Sign Up
Co to za dziwne flagi?
"Fort Marian", a nie "fort Marian"
@b.milczarczyk. Bardzo niechlujne masz opisy. Błąd ortograficzny. Fort Malechowo to nazwa własna. Wystarczy zajrzeć na stronę przewoźnika. Numer taborowy dla b.milarczyka nie istnieje bo po co. Lepiej wpisać rejestrację i udawać, że nie czyta się komentarzy innych i niby nie widać go na zdjęciu za tylnymi drzwiami. Jak się już robi zdjęcia nie na swoim terenie to trochę pokory by się przydało w sprawdzaniu informacji. Rzetelność opisów siada. Autor gimbaza ma to gdzieś. Jakoś tam będzie. Ważne że foty robię.
Naucz się dziecko najpierw czytać i składać literki, bo jak nie skopiujesz mojego loginu (od imienia i nazwiska) to niezwykle trudno Tobie przepisać tekst pisany.
@b.milczarczyk Czyli Milczarczyka dosięgła krytyka i od razu poczuł się urażony. Nie dziw się, że innych razi Twoja niekompetencja. Skoro Milczarczyk możesz pisać bzdury w opisach i się kompromitować to inni też mogą przekręcać Twoje nazwisko. Taka jest tendencja. Dajesz przykład.
Wstyd, żeby ktoś kto pisuje artykuły do gazet taki miał nonszalancki stosunek do ortografii i stylistyki. Człowieku, popraw w końcu swoje błędy i przestań się poniżać. Nawet już nie ortograficzne bo to wizytówka Twojej osoby, ale te merytoryczne tak. Skoro jest na głównej stronie przewoźnika jak wół napisany numer taborowy, a Ty wchodzisz w taką zakładkę by dodać swoje zdjęcie to rób to tak jak nakazują wymogi tej strony. Na zdjęciach widać też, że numer widnieje na samym autobusie (żółte naklejki za ostatnimi szybami).
@b.milczarczyk. Zastanawiam się dlaczego odpowiadasz arogancko koledze, a nadal nie poprawiasz błędów które o Tobie źle świadczą. Byłam w Forcie z dzieciakami w wakacje. Ciekawe czy uiściłeś opłatę za wstęp do muzeum pojazdów wojskowych, bo właściciel mówił nam, że walczy z włażącymi na teren cwaniakami, którzy robią zdjęcia za free mimo że jest szlaban i napis "teren prywatny, wstęp wzbroniony". Na posesji działa monitoring i z tego co wiem już kilka osób miało nieprzyjemności prawne. Może właścicieli zainteresuje taka informacja do sprawdzenia, bo podajesz nawet datę pobytu? Zgłosiłeś swoje wejście i zapłaciłeś za wstęp?
Fort jest znanym miejscem w Polsce i ma swoich zagorzałych zwolenników z całej Polski. M.in. takich jak ja byłych żołnierzy i morsów. Boli, jeśli widzi się taką niekompetencję ze strony odwiedzających Fort gości. Zawsze mnie się wydawało, że jak ktoś ma więcej jak licealny wiek to zachowuje się jak mężczyzna z zasadami. Przecież nie wystarczy wrzucić na stronę zdjęcie. Trzeba wykazać się odrobiną rzetelności. Tym bardziej jeśli jest się na nie swoim terenie. Przecież zanim wrzuci się zdjęcia przydałoby się sprawdzić i dowiedzieć cokolwiek o miejscu czy fotografowanym obiekcie. Autor żali się, że mu nazwisko przekręcił inny użytkownik tej zacnej strony, a sam pisze błędnie nazwę własną miejsca do którego prawdopodobnie wszedł na nielegalu. Mało tego, kłamie, że właściciel zmienił numery taborowe. Na pytania skąd to wie milczy. Nie odpisuje – udaje, że nie widzi. Czy tak postępuje mężczyzna? Mężczyzna który ma jaja potrafi przyznać się do błędu. Na portalu robi się potem bałagan, bo chłopiec chce pokazać, że nie ugnie się i nie poprawi numeru. Woli afiszować się z błędami i zachowywać się jak panienka którą trzeba prosić i prosić i prosić i prosić, a ona trzepocząc rzęsami odpowie NIE. Bartoszu, czy jesteś mężczyzną czy panienką?
Stasiek, a ty podajesz skąd masz takie "rzetelne" źródła? Bo jakoś też nie mogę się doszukać gdzie niby te książki i publikacje. Chyba jakieś mało popularne.
Może po prostu trzeba wchodząc na prywatny teren przeczytać napis na tablicy Fort Marian lub wejść na stronę internetową i zajrzeć jak się pisze nazwę tego miejsca lub zapytać w biurze gdzie wykupuje się bilet wstępu. Chyba że biletu się nie wykupiło i weszło na krzywy ryj. A robiąc zdjęcie zobaczyć numer ewidencyjny na autobusie, a nie pstrykać i zwiewać bo jeszcze ktoś zauważy że tu się jest za darmo.
Stasiek, nie zmieniaj loginu i odpowiadaj na pytanie merytorycznie a nie z dupy. Ja o Krymie ty o Rzymie.