Not logged in | Log in | Sign Up
Cały ten Polski Express aż się prosił o sukces - jakiś wybitny antymarketing rządził jednak w tej firmie i doprowadził całe przedsięwzięcie do upadku.
Od lipca lub sierpnia 1994.
Dopóki nie było Contbusa to jakoś sobie radzili
czasy przedkomórkowe he he. Czy obecnie jeszcze ktoś poza dziadkami i babciami jadącymi do Ciechocinka i Krynicy kupuje bilety w kasie?
w 2003 . Wcześniej był Antrans, ale miał chyba tylko 4 kursy dziennie. He he dziś aż się nie chce wierzyć ze 10 lat temu nie było Contbusa
W 1994 roku bilet do Warszawy kosztował 100 tysięcy w Polskim Expressie i o dwa tysiące więcej w PKS-ie - na dzisiejsze pieniądze 10 i 10,20 zł.
A i coś kojarzę, że w 1995 roku PE obniżył cenę do 9 złotych.
Ciekawostką może być fakt, że PEx jechał z Lublina do Warszawy przez ... Puławy. Contbus jednak pruje prosto. Podobną trasę do PEx miał tylko kurs Lublin - Toruń obsługiwany wymiennie przez PKS Puławy i Veolię Toruń.
PEx miał też kurs Warszawa - Lublin - Rzeszów. ZTCP to wyjeżdżał z Warszawy o 17.00, natomiast powrót z Rzeszowa był koło 4 rano ( w Lublinie ok. 7).
To było jeszcze w epoce przedneobusowskiej, więc ten kurs również cieszył się powodzeniem.
Moim faworytem był kurs Wwa - Łódź - Katowice - Kraków. Jechało sie dłużej, niż samymi kiblami przez Radom i Kielce A te zajazdy do miejscowości typu Puławy były niestety jedną z negatywnych cech sieci PEx - przez co i firma nie zrobiła aż tak wielkiej furory.
@ aron: najwidoczniej kupuje skoro nawet PolskiBus otworzył stacjonarne punkty sprzedaży biletów w Warszawie i Gdańsku.
Tasa Lublin - Warszawa , była pierwszą oferowaną liną PEX, gdzieś czytałem wywiad z prezesem i historie firmy. Niestety sami sobie kopali grób. Pod koniec działalności, bilet normalny LBN - WAW kosztował 38 PLN ,natomiast na początku lat '90 cena wynosiła 14,50