Not logged in | Log in | Sign Up
A pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno (ok. 2 lata temu) jechałem z PKS Krosno na trasie krosno - Kraków... Jaka ogólnie jest sytuacja w tym PKSie? Co z resztą aut i bazą?
Ogólnie to obsługują trasy : Krosno - Rzeszów, Krosno - Brzozów, Krosno - Frysztak, Krosno - Wiśniowa i chyba jeszcze Odrzykoń. Na pierwszych dwóch mają zezwolenia, na pozostałych zezwolenia wygasły 27 lipca 2016. Z taborem to reszta aut stoi na dworcu i na zajezdni. A baza od dłuższego czasu jest już własnością firmy Walter odpowiedzialnej za nieruchomości. I jeszcze taka ciekawostka : prezes PKS Krosno utworzył spółkę Sankros Ivestments odpowiedzialną za nieruchomości, lecz wykonują też przewozy. Np. obsługują wynajmy taborem... PKS Krosno. I co ciekawe szukają też kierowców w Brzozowie i okolicach Krosna. Chociaż wątpię, czy ktoś zechce tam pracować po tym co się dzieje.
Rozbierać 14-letni autokar w sytuacji, kiedy firmy nie stać by kupić nawet 30-letni... W zasadzie to nie stać ich na nic. Dramat. Sytuacja analogiczna jak w końcowych miesiącach działalności PKSiS Oświęcim - tam też kombinowano z założeniem innej spółki i przekazaniem jej licencji na przewozy.
Drugi cezar stoi na hali, którą pks wynajmował przez jakiś czas. Prezes jednak nie znalazł pieniędzy to nowy właściciel hale zamknął a wozy i cały dobytek zostały w środku.
@k: Wiesz może co się stało z tymi wozami : 2T21, 2T32, 2T38, 2T40, 2T44, 2T50, 2T54, 2T63 (Fiat Ducato), 2T76 (Ford Transit) i 2T93 ? na placu ich nie widziałem. Nie widziałem też 3T04, ale on już pewnie dawno skasowany.
Te wozy są na bazie stoją w pierwszym rzędzie 2t81 stoi chyba obok 27. 2T93 uwięziony na hali. 2t76 jeździ pewnie mechanicy gdzieś pojechali.
2t54 jeździł na Brzozów jeszcze niedawno. 2t32 w ppdobnym stanie co 2t34. A co do 3t04 to wyciagneli co się dało i praktycznie sam szkielet wywieźli na złom.
W miejsce 2t81 ma być 2t21.
A w 2t76 2t63. W moim telefonie wpisując 2t pojawiają się już różne numery. Sorki
Jedynie nie wiem co z 2T65. Stała w miejscu sana z tabliczką na przedniej szybie:BRAK WODY NIE PALIĆ!. Z dnia na dzień słuch po niej zaginął.
Zderzak z tego Cezara został zmontowany w zeszłym tygodniu w celach nie wiadomo jakich. Całkiem prawdopodobne, że został ona po prostu ukradziony jak większosć rzeczy czy to z autobusów czy z hali.
Masakra... a co do 2T65 to stoi na zajezdni schowany między autobusami, jeszcze w miarę kompletny.
Masakra to mało powiedziane. No coż jeśli własciiel wgl nie inwestuje w firme to tak to wszystko się kończy. Zajezdnie sprzedali za grube miliony a nawet złotówki nie władowali w firmę. Miałem kontakt z pracownikami i z prezesem osobiście. Stoję po stronie pracowników którzy naprawdę są oddani firmie. Rozmawiając jednak z prezesem stwierdzam: Pojęcia a transporcie brak. Gdyby starosta wczesniej pozwolił przejąc firmę przez pracowników dziś nie mielibyśmy takie sytuacji firma FK partner ma jednak ostro wywalone na los pksu. Konkurencja wiedząc co dzieje sie w firmie nie śpi i podgryza pks z każdej możliwej strony. Ja osobiście zadaję sobie tylko jedno pytanie. Jak tacy ludzie jak pan starosta, własciciele pksu nazywają się Polakami? zachowując się tak jakby to co polskie to co było budowane przez dziesiatki mając na myśli oczywiscie pks uważali za największe zło, ludzi za największych wrogów. Pan starosta gdyby tylko chciał mając jeszcze pks w swoich rękach mógł nie wypuszczać pozwolen dla prywaciarzy tego jednak nie zrobił. Widocznie nie zależało mu na firmie.
@k: nie zdziwił bym się, gdyby ci wspomniani przez Ciebie prywaciarze byli w jakiś sposób powiązani z panem starostą...
Całkiem prawdopodobne. W jednej z podkrośnieńskich gmin przetargi specjalnie były tak przeprowadzane aby to jeden z prywaciarzy robił przewozy szkolne. Choć w przypadku przetargów to nic nowego.
W tej chwili wyjście jest w zasadzie tylko jedno : ogłosić upadłość PKS Krosno, sprzedać majątek, a pieniądze z tego przekazać pracownikom. Niech chociaż mają za co zapłacić rachunki czy pospłacać długi. Innego wariantu nie ma, bo niby jaki ? na oddłużenie PKS-u trzeba by wydać niemałe pieniądze, a dzisiaj jak ktoś chce przejąć daną firmę to raczej taką co jest "czysta" finansowo. Tabor wymaga natychmiastowej wymiany. O trasy walczyć z busiarzami też trzeba mieć kim i czym. Na pewno w takiej formie w jakiej teraz funkcjonują nie da się dłużej utrzymywać.
Utrzymywać się nie da po przychodów praktycznie brak. Wyjścia są dwa albo upadłość albo jakiś nowy właściciel który wpqkowalby grube pieniądze w firmę, na wymianę taboru, spłatę pracowników i dalsza działalność. Powalczyć z konkurencją mając kilka mniejszych wozów i duży zasób kierowców nie byłoby tak trudno bo ta konkurencja krosnienska radzi sobie dlatego ze jest praktycznie sama na danej linii. Spłacają dług 1,3 mln wobec pracowników jednocześnie pewnie większość byłaby chętna wrócić do pracy. Pracownicy są naprawdę za pksem nawet ci którzy już pracują u busiarni. Zmiana pracy była spowodowana chamskim traktowaniem w pksie i oczywiście brakiem regularnych wynagrodzeń.
RKR 2T20 jezdzi już oklejony w logo firmy sankros.
Tyle, że jak podaje Bezpieczny Autobus dowód rejestracyjny 2T20 został wydany w 2014 roku, a więc jeszcze za czasów PKS Krosno. A tak przy okazji w ubiegłym tygodniu na kursie Krosno - Brzozów w Turzym Polu mijał mnie Ramzes 3T12. Tak zapuszczonego Autosana już dawno nie widziałem. W dodatku klima albo mu nie działała albo kierowca nie włączył, bo jechał z otwartymi przednimi drzwiami...
Klima działa tylko kierowcy nie włączają. 3T12 od zewnątrz faktycznie dość mocno zniszczony, w środku nie jest tak źle. Teraz robi kursy do Wiśniowej,Strzyżowa. Od zeszłego tygodnia PKS ma nową baze tzn. jeden warsztat i plac na kilka autobusów.
A przy okazji do Lo-Starku zabrano kolejny autobus - 2T37. Kupili go wczoraj na licytacji komorniczej, gdzie było wystawionych 9 autobusów.
Sprzedany do Bujaka