Not logged in | Log in | Sign Up
Zgadza się, ale linie pośpieszne w Szczecinie, to jak w Gdyni, przystanek za przystankiem W dniu, w którym byłem, chociaż to już były wakacje, ruch drogowy był bardzo intensywny, i pomimo, że właśnie na powrót wybrałem C, które na przyjeździe było opóźnione 12 minut, to jechaliśmy równo z (chyba) 96. Dopiero jak wjechaliśmy na Gierczak to odczułem, że jadę linią pośpieszną.
Sprytne! Te narożniki niestety bardzo łatwo uszkodzić przy lekko zapadniętej nawierzchni przystanku, myślałem że tutaj było to samo.