Not logged in | Log in | Sign Up
Było kilka takich schematów malowania,być może ten ciemny kolor to brązowy
Tak. Jelcze w tej numeracji były w kolorze brązowym. Po remoncie w Kapenie też nie miały "normalnych" kolorów: w #174 - #180 to co powinno być czerwone było rude, a biały był zastąpiony kolorem trupiosinym Z kolei #181, #187, #191 i #192 miały słynny buraczkowy kolor. Generalnie wszystkie długo nie pożyły, a wsławiły się tym, że lubiły gubić silniki, najczęściej na ówczesnych dziurach na ulicy Śniadeckich na osiedlu Strzemięcin.
W Lublinie też były w takich malowaniach. Gubiły silniki tzn. urywały się one z poduszek?
@JP: a tego to nie wiem, nie dopytywałem. W każdym razie wykonanie remontów było na tyle słabe, że po tych jedenastu sztukach całkowicie zrezygnowano z tego pomysłu i autobusy przestały jeździć do Kapeny na NG.
A co do Autosana: to jest #162. Wozy w pobliżu tej numeracji, #159 i #160 również były jasnoczerwone, natomiast seria #166 - #169 była ciemnoczerwona. I dla odmiany ostatnie dwie dziewiątki, #170 i #171 znowu jasne. Ten ostatni jeździł w fabrycznym malowaniu do końca, a oba wozy zakończyły żywot po dość poważnych kolizjach. Ale to już temat na inną opowieść