Not logged in | Log in | Sign Up
jaki on magyarorszag? w polsce skladany :P a gdzie tej jest wasz rzadziak?
Rzadziak jest tu do piątku: http://ams1.lo3.wroc.pl/tomek/autobusy.php?s=14&nr=78451
:D
No z tego co ja wiem (chyba że odkryjesz przede mną jakiś nieznany mi wątek, co bym się po latach mocno zdziwił), to made in Hungary.
Kurde, co to znowu za okazja, że sie tak rozbijacie wozami po mieście?? A u mnie w mieście nic... Jak zwykle zresszztą...
Jasne, że nie.
znawca: u nas takie w walbrzychu jezdza i jak przyszly to mialy na szybach "Ikarusy montowane w Polsce".
Te, tyle co sobie przypominam, takich nalepek nie miały. Takowe nalepki były za to na gdańskich automatach 260.
No właśnie, pierwszych 10 przegubowych automatów (jeszcze z drzwiami harmonijkowymi) przyszło do Gdańska i nie miały nalepek, później przyszły 4 do Gdańska i 4 do Gdyni (z drzwiami płatowymi) i też nie miały nalepek, a jak przyszło 10 solówek do Gdańska to już miały. Coś mi się kojarzy, że kierowcy po przeguby jechali właśnie na Węgry.
To ikarusy nie przyjeżdżały torami ? Super tak jechać sobie Ikarem z Budapesztu do Gdyni. Ciekawe ile dni to zajmowało
Może Ikarusy jadą na lawetach?
Nie wiem,o które partie chodziło,ale na pewno kierowcy mieli wyprawę do Wrzeszcza na bocznicę,bo widziałem(1985/1986)jak je tam rozładowywali z platform.Jak napisaliście o wycieczkach,to sobie przypomniałem...ciekawe,które to były?
To mógł być przełom od 1985-1991 kiedy je widziałem,bo w tym czasie dojeżdżałem do szkoły z Sopotu do Gdańska.We Wrzeszczu wypatrywaliśmy co przyjechało na lawetach,bo można się było załapać na maluchy,duże fiaty i poldżery.Sprowadzanie i zaprowadzanie na plac przy ówczesnej Karola Marksa,a dzisiejszej Hallera.A jak przychodziły ikary,to już wyższa półka była...nie dla nas:))
Ja pisałem tylko o przegubowych automatach, że chyba przyjechały z Węgier o własnych siłach, ale Krzyś mógłby zasięgnąć języka.