Not logged in | Log in | Sign Up
Co racja to racja.. I teraz z łezką w oku wspominam dawne ostródzkie kursówki z podanymi jedynie godzinami odjazdów z końcówek
Ja tam wole papierowe kursówki i wcale mi nie przeszkadzało (jak pracowałem PKM K-ce) zaglądanie w nią w czasie jazdy aby zobaczyć godzine odjazdu z nastepnego przystanku.
Otóż to! Nie wiem jakim trzeba być ignorantem, żeby jechać na pałę! Mimo powszechnej opinii większosć kolegów jednak jedzie "na kursówce" każdy przystanek. Ci, którzy tego nie robią zabezpieczają się "jazdą na przedczasie", przez opóźnianie kursu do 3 minut. Bezpieczniej dla nich jest być 3 po niż 2 przed. Zwłaszcza, że za jazdę przedczasem są spore konsekwencje w przypadku jej ujawnienia.