Not logged in | Log in | Sign Up
Trochę dziwnie porównywać niemal 50-cio letnią konstrukcję z nowoczesnym, przebajerowanym i obrzyganym wszystkimi nowinkami technicznymi silnikiem... Różnica zdaje się wynikać nie z zastosowanego turbodoładowania, wtrysków, wytrysków, wodotrysków, ale mimo wszystko epok, w których były projektowane.
Opis ma na celu przedstawienie, co tak naprawdę kryje się pod "postępem technicznym". Bo ta nowoczesność z czegoś wynika - ze zmiany układów wtryskowych i innych.
Gdyby do SW680 założyć Common Rail to by się rozleciał.
Z tą energią to nie do końca tak, zwiększa się energia uzyskana z takiej samej dawki paliwa DOSTARCZONEGO do silnika, a nie spalonego. Przede wszytskim rośnie sprawność silnika, stopień przereagowania węglowodorów, selektywność procesu spalania całkowitego. Wkoncekwensji wydajność dwutlenku wegla rośnie, a spada wydajność tlenku węgla i sadzy.
a jak już się czepiam - wisi tu identyczne zdjęcie z tego samego dnia, tak jak tutaj: http://phototrans.pl/14,571928,0,Jelcz_M120M_4_671.html http://phototrans.pl/14,226899,0,Jelcz_M120M_4_671.html
Ja mam poloneza z silnikiem 2.0 i on ma 112 KM to jest wóz z 89 roku.dziś silnik 1.2 ma te same konie.Chłopie co ty porównujesz technike z lat 80 do tego wieku?
@olek: Porównuję, by pokazać, dlaczego kiedyś 11 litrów to było 185 KM a teraz dużo więcej. Nie wiem, gdzie macie problem.
Obraziłeś Jelcza (koniecznie z dużej). Silniki w rodzaju Raba, Leyland-Mielec to poczciwe ale już przestaarzałe pierdziawki.