Not logged in | Log in | Sign Up
On chyba podwozie i inne graty też ma od eNki ale biorąc pod uwagę jego stan przy odnalezieniu, to i tak jest OK. Widać, że Herbrand wyprzedził swoją epokę w dziedzinie informacji pasażerskiej - ciekaw jestem, skąd wzięto części do stuletniej elektroniki wyświetlacza
Jeszcze tylko klimy brakuje... Niestety trzeba wyraźnie powiedzieć, że jest to kolejny potworek i stracono szansę na wierne odtworzenie naprawdę fajnego i unikalnego zabytku. Choć i tak lepsze to niż pobliski "wynalazek" toruński... :> /kl
"My się bijemy z Toruniem o złotą patelnię, klima i wyświetlacze to zestaw obowiązkowy"
Nie rozumiem, skąd w was taka zawiść. Zamiast się cieszyć, że w ogóle komuś się chciało tak stary wagon przywrócić przynajmniej do stanu używalności...
Jaka znów zawiść? Mamy się cieszyć, że znów ktoś coś spierdolił, bo "pan dyrektor miał takie widzimisię"? Chcesz, to się ciesz. Ja nie zamierzam. I inni jak widać (i na szczęście) również. Żeby była jasność: wiele osób deklarowało swoją pomoc i wiedzę przy tej odbudowie. Ale MZK ją odrzuciło i zrobiło takiego potworka. Bo jak to możliwe, że ktoś wie coś więcej od nich. Niestety przy takim podejściu nigdy nie będzie w tym kraju normalnie. A jakoś na szybkie doprowadzenie #14 do oryginału bym nie liczył. I tyle w temacie. /kl
Przemek: Wiem że w waszym mieście pod względem zabytków jest podobne postrzeganie. Cieszymy się, że wagon został uratowany, bo mógł skończyć jak wasze. Ale nie można milczeć, jeśli są chęci, wiedza i możliwości a mimo to odstawiany jest taki cyrk. Jakoś "prawdziwe" zabytki w Czechach czy Niemczech mogą wyglądać normalnie, a u nas wsiowo.
Lipton: Nasz ,,zabytek" nie jest tak koszmarny, jak to "coś". Wóz ten można przytoczyć do starej baby, która bierze ślub w nowej sukni!