Not logged in | Log in | Sign Up
Ja co roku ruszam dup... na urodziny ze względu na ludzi. Szkoda ze prawie nie wychylaliście nosa z ogórka ;P
Po tym co zobaczyłem w 5254 to już wolałem siedzieć w ogórku wśród ekipy znajomych- przynajmniej nie ryzykowałem obrzygania czy oblania piwem. O próbach palenia tez warto wspomniec, i zwiazane z tym oburzenie "co za pojebani ludzie, kazali mi wyrzucić peta". Nie można generalizować, bo większość była w porządku- ale takie wyjątki (z tego co mi się zdaje- miejscowi) psują całą atmosferę imprezy.
Na imprezę urodzinową jeździ się dla ludzi, towarzystwa, a nie dla autobusu :P. Wiadomo, że są plusy i minusy każdej imprezy, ale jadą c w sekcji B wcale tak bardzo nie narzekałem... tylko oodajcie mi kurtkę...
Ja tam pojechałem dla autobusu... Inaczej bym go nie dorwał.
Ja też i nawet kawałek jechałem w sekcji B bizona (potem wolałem się przesiąść na przód 2600) A szlachta pozdrawia
@ kilof: Niestety, to co piszesz to prawda... Miałem "niewątpliwą" przyjemność przebywać w epicentrum wydarzeń i nic na to nie mogłem poradzić mimo szczerych chęci