Not logged in | Log in | Sign Up
A wydawałoby się, że PKS Rzeszów to taki dobry przykład wśród innych PKS-ów, ale cóż pozory czasem mylą.
Hehe podniósł ceny na początku roku 2011. Najbardziej dochodowe w chwili obecnej jest MKS reszta ich nie obchodzi. Oni za 20 km kasują ponad 6 zł. Kompletne nieporozumienie ale ta firma tkwi jeszcze w czasach głębokiego komunizmu to co się dziwić.
Akurat teraz wszyscy podnoszą ceny. Nie ma się co oszukiwać paliwo kosztuje coraz więcej, a inne koszta też rosną.
W tym przypadku sądzę, że twoja teoria jest nazbyt śmiała. Patrząc na rozkład w relacji Sanok-Rzeszów ci przewoźnicy bardziej się uzupełniają niż konkurują. Np. z Sanoka Veolia ma kurs o 12:25, a następny dopiero o 15:20. W międzyczasie są trzy kursy PKS Rzeszów (12:45, 14:00, 14:40). Przeciętny pasażer kupujący bilet jednorazowy raczej nie będzie czekał 3 godzin, żeby zapłacić 1,4 zł mniej.
Patrząc na ich tabor i ich dotychczasową kondycję wątpię, by tkwili w tym jak to nazywasz komuniźmie. Mnie tylko zastanawia jak przeliczają ceny względem kilometrów, bo to wręcz niemożliwe, by kształtować takie ceny. Veolia jakoś potrafi zejść z cenami i stosuje np. różne promocje, a PKS Rzeszów widocznie nie zależy na rynku lokalnych połączeń.
Nie wszyscy podnoszą ceny. Pomiędzy tymi godzinami jest jeszcze PKS Warszawa i Galicja. Ja nie jestem akuratnie zadowolony z usług Pks Rzeszów i staram się zawsze wybierać innego przewoźnika nawet żebym miał czekać 3 godziny. Tabor nie ma nic do rzeczy akuratnie w tym względzie Adrian_.
na tej linii jest jeszcze mało busiarzy, więc podnoszą ceny tam gdzie mogą podnieść. Trudno żeby podnosili na linii Rzeszów - Stalowa Wola gdzie jedzie bus za busem. Jak Marcel uruchomi linię do Sanoka to będzie się jeździć za dychę
Już dwóch busiarzy próbowało szczęścia na tej trasie i równie szybko jak zaczęli tak też się zwinęli, więc wątpię, by Marcel próbował tutaj swoich sił. Zresztą i tak na odcinku Niebylec-Rzeszów robią konkurencję.
@Juriq: bilety po 6 PLN konkretnie 6,60 są po przejechaniu 26-30km ku ścisłości...
A tak wogóle myśle że firma powoli zacznie się zwijać z obsługi przyśpieszonych, pośpiesznych kursów...
Według mnie powinno się pomyśleć nad zakupem busów, które spokojnie mogłyby obsługiwac trasy: Rzeszów-St.Wola/Sanok/Tarnobrzeg/Jasło/Iwonicz Zdr./Rymanów dla tych kilku osób spokojnie wystarczyłyby sprintery
Ogólnie Rzeszów koncentruje się wyłącznie na MKS-ie...Powoli PKS wycofuje się z obsługi kursów lokalnych np.Strzyżów-Lutcza/Domaradz/Niebylec na rzecz Kudlika zmienia oznaczenia na trasach Rzeszów-Tbg oraz St.Wola hmmm Marcel Rzeszów...
Kwestia czasu aż zostaną wyłącznie kursy z oznaczeniem "S", kursy gdzie jest spora liczba pasażerów z em-kartami oraz tam gdzie nie dociera Bus ;D
Adrian, może mają wyższą średnią spalania paliwa niż Veolia i stąd takie ceny
@Luke: To już indywidualna sprawa danego PKS-u. W Veolii te normy są dość wyśrubowane, ale zawsze mają możliwość przyoszczędzić, jak to prywaciarz, a w państwowym PKS już nie bardzo @PKS: z MKS mają wyższe zyski i trudno się dziwić, że dzieje się tak, a nie inaczej. Myślę jednak, że swoje "5 groszy" dorzuci tu także nowy dyrektor PKS Rzeszów o którym ponoć krąży niezbyt dobra opinia.
;D to ja teraz dodam że od 1.V wzrost biletów jednorazowych o 10 groszy ;pp Bądź co bądź narzekali na Pielę...teraz jeszcze gorzej będzie a to już powoli ku schyłkowi się chwieje czekać aż pasażerów z tras Rzeszów-Kolbuszowa przejmie Veolia bądź Marcel; Rzeszów-Strzyżów Kudlik lub coś innego; Rzeszów/Niebylec-Gwoźnica prywaciarze z tamtych okolic; Rzeszów-Sokołów-Kamień-Jeżowe Marcel i PKS St.Wola ech...
do trzech razy sztuka. Marcel jeździ do Krosna, może spróbować i do Sanoka.
@ PKS: nie zdziwię się jak zaraz wszyscy dookoła też podniosą ceny (w tym przypadku był to wzrost o około 5,7%). Pewnie każdy z przewoźników czekał, kto pierwszy uczyni ten krok.
Czy przewoźnik jest prywatny, czy publiczny, to nie ma to większego znaczenia. Ceny można obniżyć, ale tylko do pewnego poziomu. Dalej to będzie już tylko sztuka dla sztuki, ponieważ przychody nie pokryją kosztów.
ma znaczenie. Tam gdzie są busy ceny są generalnie niższe o parę zł. Gdyby nie busy to za bilet z Rzeszowa do Sanoka płaciłoby się pewnie ze 20 zł, bo by się umawiali w skali kraju.
Ale za bilet z Sanoka Do Rzeszowa płaci się 20 zł i to busem. aron
Podpisanie umowy Autosana z ZTM Lublin http://www.autosan.eu/pl/aktualnosc/33/umowa-z-ztm-lublin
Widziałem dziś w Załużu nowego Autosana Sancity 12 metrowego dla Bielska-Białej w biało niebieskich barwach.Fajnie wygląda zrobiłem mu nawet fotki ale są słabej jakości.
Zbyszek zapodaj te fotki na skyscarpera to wątku o autosanie
@aron: Skąd wiesz czy Marcelowi będzie opłacać się jeżdżenie do Sanoka? wg. mnie taki pomysł się nie przyjmie. Firma HDC Trans-Logistics (czy jakoś tak) z Rzeszowa równiez po pewnym czasie zawiesiła swoje 2 kursy do Polańczyka, bo nie mieli chętnych. Wiem, że najchętniej powsadzałbyś busy na każdą możliwą trasę, ale skoro busiarzom nie udaje się jej zdobyć to raczej coś jest na rzeczy. @Zbyszek: Czytałem już o podpisaniu tej umowy.
co innego jak były 2 kursy na krzyż do Polańczyka, ale gdyby Marcel uruchomił na linii Rzeszów - Sanok tyle kursów co mają np. do Stalowej Woli to mógłby odnieść niemały sukces.
Akurat jeśli chodzi o trasę Rzeszów-Brzozów-Sanok i analogicznie to tutaj kursów jest na tyle dużo, że raczej by się nie wstrzelili. Nawet jeśli na odcinku Rzeszów-Brzozów dali by radę to na Brzozów-Sanok autobus w dzień powszedni odjeżdża średnio co 20 minut albo i częściej. Skończyłoby się na tym, że podjeżdżając jeden kurs bus jechałby po jakimś czasie za autobusem Veolii/PKS Rzeszów.
Ja nie rozumiem czemu się tak dziwicie. Busiarz będzie miał niemal zawsze niższą cenę, gdyż jeździ dostawczakiem, którego utrzymanie jest niższe. W przypadku standardowego autobusu cena wyjściowa za przejechanie 1 km już na samym początku kształtuje się wyżej. Im kurs ma większe obłożenie ( czyli więcej zajętych miejsc) tym cena niższa. Przyczyną wzrostu cen w rzeszowskim PKSie jak w kilkudziesięciu innych w Polsce, które w tym roku dokonywały takich zabiegów jest zmniejszająca się ilość pasażerów, za którą nie idzie dostosowywanie mniejszego taboru. I to właśnie prowadzi do zagłady kursów lokalnych. Do Autosana, który miesiąc temu woził 20 osób, teraz wsiada 9 pasażerów. Chyba lgicznym jest, że cenę biletu należy podnieść. Dlatego dopóki PKSy nie zaczną inwestować w busiki taka sytuacja będzie się powtarzała coraz częściej.
Od 21.11.2016r. PKS Rzeszów zawiesza kursy z Rzeszowa/Sanoka z godz. 12.15/14.40, 15.25/18.00 i 17.25/20.15. Powodem niska frekwencja spowodowana ceną biletów i dużą konkurencją na trasie.