Not logged in | Log in | Sign Up
@Nodzyk: masz jakieś M11 z okręgu dawnego WPK Legnica?? Twoje foty sprawiają, że oczy się z rana śmieją... Pozdro
Ja pierdziu! Jaka historia! Masz może coś ze skarżyskiego taboru z tamtych lat?
Wow! Mój ulubiony starachowicki Jelcz. Jeden z kilku kremowo-pomarańczowych M11 i pierwszy, który dostał drewniane siedzenia z gazowych Steyrów (chyba ok. 1996r.). Skasowany w 2003 lub 2004 roku. Masz więcej takich rodzynków?
Również pierwszy, którego pomalowano wg nowego wzoru czyli tak jak 120M w momencie zakupu (żółto-czerwone). Później pomalowano tak jeszcze Jelcza #40 i Autosana #122.
Proszę jak najwięcej takich zdjęć.
Uwielbiam jelcze w klasycznym malowaniu
a może to był felerny egzemplarz i wcześniej zezłomowali ?
@faza: nie sądzę, skasowany w 2003 lub 2004, a lata produkcji naszych M11 o numerach 68-76 oraz 1xx były wcześniejsze niż pozostałych, tzn. około 1985-86 rok. Można więc przypuszczać, że ten egzemplarz służył jakieś 17-19 lat, więc wcale nie tak krótko.
Jeśli chodzi o egzemplarze felerne to było w MZK parę takich przypadków. Z tego co wiem na przykład Jelcz M11 #68 został wycofany już ok. 1994-95 roku, ale nie wiem czy został skasowany czy sprzedany. Do momentu zakupu Jelczów 120M (1996) pozbyto się też kilkunastu innych M11 oraz podobnej ilości H9-35, choć wozy te na pewno nie były wtedy stare. Wiem, że kilka psiukaczy sprzedano wtedy do MPK Opoczno. Podobno 2 Jelcze M11 sprzedano w połowie lat 90. do PKS-u (rad byłbym wiedzieć które, niestety chyba się już tego nie dowiemy). Felerne musiały być też Steyr #15, o którym wiem tylko tyle, że istniał, ale nigdy go nie widziałem, oraz DAB #7, który po zakupie z Danii pojeździł max 2-3 lata, a może i krócej. Trzeba tu też wspomnieć o M11 #72, któremu w 1995 roku założono instalację gazową (LPG), ale zamontowano tylko 3 (zamiast pięciu - jak w Steyrach) zbiorniki na gaz, co skutkowało tym, że nieraz pod koniec dnia brakowało mu "mocy" i musiał być podmieniany. Poza tym były ciągłe problemy z instalacją gazową, np. często "wysadzało" tłumik i kierowcy bali się nim jeździć. W końcu skasowano go w 2001 roku.
LPG w starachowickim autobusie?! Nigdy do tej pory o takim czymś nie słyszałem. Zdumiewające.
Musisz pogłębić wiedzę;) Oprócz tego Jelcza, o którym wspomniałem było jeszcze 6 autobusów Graef Steyr zasilanych właśnie LPG.