Not logged in | Log in | Sign Up
Mój chyba znany już większości, jak najbardziej negatywny No tak...w piątek pojechał FR1 RJS 63UE to tego gada musieli w sobotę puścić, a zazwyczaj jeździło wtedy coś lepszego.
A jemu się zaś dzisiaj zmarło na dworcu przed jakimś kursem po 7 rano, wyotwierane miał klapy od silnika, panowie coś majstrowali przy nim i jelczyk na awaryjnych brał go na hol.
Tradycyjnie, jak niemal co piątek dziś też mknie do Katowic.