Not logged in | Log in | Sign Up
Niestety większość większość kierowców też reprezentuje ten głupi pogląd
Bardzo chciałem, ale nie mogłem na żadnego trafić. Tylko to się kręciło dookoła.
No jak jeździ ktoś na twoim poziomie, to później tak jest! Nie po to ładuje się ciężkie tysiące w system zapowiedzi głosowych, żeby "wrażliwy" kierowca to wyłączał.
Niestety daleko nam do poziomu nawet wschodnich braci, gdzie zapowiadanie przystanków nikogo nie dziwi. W Radomiu zdarzają się kierowcy wyłączający lub wyciszający zapowiedzi, w Warszawie słyszałem już o odcinaniu odpowiednich kabli :| Pozostaje mieć nadzieję, że to kwestia czasu - w 1997 roku żaden z kierowców nie wyobrażał sobie na dłuższą metę zmiany tekstu na wyświetlaczu co kurs, a teraz to standard.
Migi mają zabudowane kabiny. Komus takimi przekonaniami lepszego autobusu bym nie dał.
A co ma do tego zamykana kabina? Choćby w takim Berlinie czy innym mieście w Niemczech czy Czechach nie ma zamykanych kabin, a zapowiadanie jest i nikomu to nie przeszkadza. Tylko u nas jest część kierowców, którzy zachowują się jak królewicze. To im przeszkadza, tamto. Nikt im nie każe pracować jako kierowca, mogą się zająć np. sadzeniem pomidorów. Jakby jeden z drugim (mówię o kierowcach) był niewidomy albo niedowidzący, to od razu by się rzucał, że nie działa. Nie wiedzą co to znaczy być taką osobą i mają to gdzieś.
W Wilnie w 14Tr kierowcy nie dość, że słuchają zapowiedzi to jeszcze muszą je załączać własnoręcznie na każdym przystanku - i jakoś dają radę.
Uwierz mi, słuchanie 8 godzin w kółko tego samego przeszkadza... a że oni się już przyzwyczaili to inna sprawa...
W Częstochowie zapowiadanie przystanków jest jakoś od czerwca zeszłego roku. Nie jeżdżę zbyt dużo KM (głownie na uczelnię i z powrotem), a już dawno się przyzwyczaiłem do zapowiedzi głosowych. Przyznam nawet, że jak byłem ostatnio w Warszawie, to mi tego brakowało. Jestem po prostu przyzwyczajony, że na każdym przystanku, słyszę jego nazwę z głośników.
Może to głos DODY zapowiada przystanki, i stąd te nerwy?
W BB 90% kierowców to wyłącza. Swoją drogą w jednym Citarze jest to tak głośno ustawione, że siedząc przy głośniku można zwariować. Ciekawe, że np. w Kołobrzegu, w którym byłem w lecie '07 zapowiedzi (sensowny ton, a nie ustawiony na full) działaja we wszystkich autobusach (nawet w Berlietach) i da się to upilnować.
Każdy normalny kierowca może się do tego przyzwyczaić i nie zwraca na to uwagi. A jak się nie podoba, to...
Dokładnie. Nawet w Solinie z głośnikiem nad głową można się do tego przyzwyczaić i w niczym to nie przeszkadza. Często wręcz przeciwnie - kierowca nie musi się upewniać, czy dany przystanek jest N/Ż, bo słyszy to w zapowiedzi. A co do ucinania kabli w Warszawie, to to raczej są jakieś plotki