Not logged in | Log in | Sign Up
Pamiętam, że jak tam byłem, to właśnie byłem w szoku jaki zobaczyłem jak tam się jeździ po ulicach - widzę, że niewiele się zmieniło od tego czasu /kl
ja to ćwiczyłem niedawno jako uczestnik tego bałaganu. Klakson, alleluja i do przodu; ale generalnie nerwówka bo nigdy nie wiadomo czy jakaś picza nie wpierdzieli się w ciebie. A jak się widzi SUVa z blachami BG to jaja murowane, nie ma ch. co by coś nie odp.dolil. Zrsztą na kierowców z tamtych rejonów mówie zastawiacze, bo albo zastawią chodnik tak, że się nie da przejść czy przejechać wózkiem (pomimo ze w ch. miejsca jest na chodniku i dało by się zrobić lepiej) lub jadą tymi swoimi złomami środkiem drogi i ni ch. się nie dają wyprzedzić (pozdrawiam szczególnie kretyna który zajechał mi centralnie drogę na autostradzie gdy go wyprzedzałem ze złotym siedemdziesiąt na budziku). Tyle odnośnie ich jeżdżenia, reszta będzie w pamiętniku jak się ukaże.
a i nie wiem, ale miałem kurewski problem z wymuszaczami pierwszeństwa. Np. lecę sobie przez Neum 80tką (ograniczenie do 40 tam jest) a tu jakiś cymbał bez zbędnych ceregieli nawet nie spojrzy czy coś nie jedzie wysypuje się na drogę jakąś zastawą i jedzie 30 stką. Jeśli byłby to jeden przypadek to bym zwalił na cymbalizm tego kierowcy, ale takich sytuacji miałem ponad dziesięć dziennie.
Zastawiacze bo i jeżdżą Zastavami. No co do parkowania to racja. Nie potrafią tego za cholerę.