Not logged in | Log in | Sign Up
W Krakowie byłem pierwszy raz w życiu. Jeżeli chodzi o tabor, byłem w swoim żywiole. Mnóstwo przegubów, solówki inne niż te, które zazwyczaj widywałem na swoim terenie.
Przegubami z kolei uwielbiałem jeździć jako pasażer. Szczególnie na samym tyle i obserwować, jak przód gnie się raz w lewo, raz w prawo i podskakuje na różnych wybojach.
Natomiast jeżeli chodzi o miasto: nie wiem, może ja tak mam, ale dla mnie Kraków w każdym miejscu jest łudząco podobny/taki sam. Miasto szare, mnóstwo ulic etc. Także tu mniej zadowolony.
A tramwajów nie zamierzałem nawet focić ;p Nie przepadam za nimi szczególnie.