Not logged in | Log in | Sign Up
Przecież w każdym trolejbusie jest przetwornica - tutaj była wirowa silnik 600V + alternator 12V.
Jak już, to 24V. Oficjalnie był to silnik pomocniczy napędzający poprzez paski klinowe alternator, pompę wspomagania i w niektórych egzemplarzach sprężarkę. Natomiast z tego co wiem, przetwornica jest urządzeniem na stałe połączonym.
Tak, 24V. Patrząc literalnie według definicji "urządzenie do przetwarzania energii jednego rodzaju w energię innego rodzaju", więc gdy silnik pomocniczy napędza paskiem alternator to mamy spełniony ten warunek.
Wiedziałem, że się będziesz upierał przy swoim, więc ja się będę upierał przy swoim. W żadnych znanych mi opisach tego typu pojazdów nie występowało określenie przetwornicy, natomiast w tramwajach z tamtych czasów już tak. Z jakiegoś też powodu nie zastosowano w tej konstrukcji tramwajowej przetwornicy a inne podzespoły już tak. Pierwszym trolejbusem w Gdyni z przetwornicą był #3004 mając dodatkowo dwa silniki pomocnicze prądu zmiennego napędzające tylko sprężarkę i pompę wspomagania.
Napiszmy "silnika pomocniczego napedu alternatora i pompy" i powinno byc blizsze temu co bylo w pojezdzie. Przetwornica wirowa tramwajowa z osiowo ustawionymi silnikami zajmowalaby duzo miejsca wiec moze z racji na kompaktowosc zdecydowano sie tu na inne rozwiazanie.
Wy tu się kłócicie, a taki piękny, dziś chyba bezcenny ekspozytor poszedł na śmietnik... :(
Tak jest. Tym bardziej cieszę się, że mam u siebie boczny tego typu.
@Robert: no poszedł, ale co rozumiesz pod pojęciem bezcenny, pożądasz takiego?
@znawca: A przygarnąłbym. Ale to kara za to, że nigdy nie chciało mi się pojechać 50 kilometrów do Torunia jak jeszcze we Włocławku mieszkałem... Tam się walały na kilogramy to by dali pewnie.
I co byś z nim zrobił, na półce postawił, czy w solarisie woził i numerki nakręcał?