13 september 2011 - Budapeszt, Árpád hid. Najlepsza część wyjazdu została na koniec - Budapeszt, a w Budapeszcie masa pojazdów marki Ikarus z końca lat 80.
6 september 2011 - Budapeszt, Erzsébet királyné út (3). U dołu widać, że na wprost (jak zresztą na wielu odcinkach sieci niestety) już żaden tramwaj nie pojedzie.
5 september 2011 - Budapeszt, Kolozsvár út (37). Świeżo wyremontowane torowisko daje nadzieję, że ktoś w magistracie jeszcze dba o tramwaje i tak szybko się one nie zwiną.
5 september 2011 - Budapeszt, Kozma út, przystanek końcowy Izraelita temető (28). Tutaj turyści nie docierają, a lata świetności okolicy dawno minęły... Dalej za wagonem znajduje się nieużywany odcinek torów wraz z częściowo rozebraną pętlą.
15 september 2011 - Budapest - Gubacsi út. 12-10 jako 166 odstawiony na międzyszczyt, a w tle kolejne 166 tuż po przyjeździe na końcówkę, tym razem w tej roli 15-28.
15 september 2011 - Budapest - Szent Gellért rakpart. Właśnie opisuję swoje ponad 400 zdjęć zrobionych w ostatnich dniach w Budapeszcie i muszę stwierdzić, że patrząc na metryki pojazdów na fotogalerii, stopień obfotografowania poszczególnych pojazdów (co mnie bardzo zaskoczyło) jest stosunkowo niski.
3 september 2011 - Budapeszt, Jókai Mór ut (51). Chyba tylko w miarę dobre tory ratują przed likwidacją tę trasę, prowadzącą do bardzo nieciekawej okolicy.
7 september 2011 - Budapeszt, Dvorzsák sétány (70). Jak się nieoficjalnie dowiedziałem od przypadkowo spotkanego MKMa, może to być ostatni rok "ziutków" w Budapeszcie.
2 september 2011 - Budapeszt, Bosnyák tér (124). "Budapest has an excellent transportation system" - głoszą oficjalne materiały propagandowe miasta, rozdawane turystom w hotelach. Zdanie takie mógłby jednak wypowiedzieć co najwyżej koneser pojazdów z lat komuny, gdyż nadal stanowią one zdecydowaną większość taboru :) Radzieckie metro jest stare i hałaśliwe, stan torowisk tramwajowych na wielu odcinkach woła o pomstę do nieba (o dziwo tabor trzyma się zaskakująco dobrze). Podobnie przedstawia się sytuacja w zakresie kolejki miejskiej HÉV. Nikły jest nawet udział niskiej podłogi wśród trolejbusów i i autobusów - widoki takie jak ten na zdjęciu to norma praktycznie w całym mieście. Reasumując, do całej sieci jak ulał pasuje jedno słowo - skansen.
8 august 2011 - Budapest, Kerepesi út. Ikarusy ex „dziorsz” (żadne gyros... itp.) trzymają się nadzwyczaj dobrze jak na warunki, w których żyją na co dzień. Modernizacja, której zostały poddane te autobusy w 1998 roku była tak duża, że można uznać je za całkiem nowe pojazdy. Nie ma co ich porównywać do polskich automatów, które bez NG z reguły ledwo już zipią i zamierzają powoli łamać kratownice (rocznik podobny, przebieg pewnie nawet mniejszy).
9 august 2011 - Budapest, Határ út. Tutejsze malowanie autobusów zbyt piękne nie jest, ale biorąc pod uwagę jak długą historię mają te kolory, to grzechem byłoby je zmieniać.
9 august 2011 - Budapest, Határ út. Solóweczka ochoczo wystartowała do krańca Alacskai úti lakótelep jednak po wykryciu przeze mnie znacznego wycieku paliwa kierowca postanowił tu zostać i sobie odpocząć. Strata żadna, za 4 min pojechał kolega następnym kursem :>
12 august 2011 - Budapest, Kada utca. Dzięki gościnności Polonii na Węgrzech miałem okazję nocować w "polskiej" dzielnicy Kőbánya i korzystać codziennie z linii 95. W autobusie co rusz słychać język polski.
12 august 2011 - Budapest, Örs vezér tere. Solóweczki kupione ostatnio z Debrecen są świetne. Fajnie byłoby, żeby BKV uciułało trochę Forintów i skupiło wycofane przeguby z tego miasta.
12 august 2011 - Törökbálint, Munkácsy Mihály utca. Koniec świata, ale warto się tutaj przejechać Ikarusem. Jest nawet szansa na Ik280 z pełną prędkością na autostradzie. Trzeba jednak uważać na dość częste Volvo.
9 august 2011 - Budapest, Vilmos Utca. Z cyklu tam gdzie turystów się nie spotyka. Warto monitorować sobie linię 138, bo jak brakuje wozów to czasami wskakuje tutaj Volan z lewarkami. W promocji można także przejechać się przegubem na autostradzie.
10 august 2011 - Budapest Újpalota, Nyirpalota ut. Stara Raba, to jest to! Za kierownicą dziadek Laszló szczerze nienawidzący osobówek porusza się zgodnie ze popularną tutaj zasadą "z drogi śledzie, bo Ikarus jedzie".
9 august 2011 - Budapest, Határ út. Rodzynek w cieście. Wakacje... o harmonijkowca trudno. Rok szkolny się zacznie w BKV pewnie znowu braknie wozów. :)
8 august 2011 - Budapest Kapy utca. Prawie wyzionął ducha, ale wyjechał. Przystanek pod taką górkę to niezły wysiłek. W tle János-hegy (wzgórze Jana) 433 m n.p.m.
8 august 2011 - Budapest, Pasaréti tér. Oryginalnie lewarek, ale gdzieżby tu Państwo kierowcy z wielkiego BKV takim jeździć by mieli. Pod spodem oczywiście automat Voitha. Wóz opaćkany przez dzieciaki w ramach jakiejś akcji.
16 july 2011 - Budapest, Kálvin tér. W zasadzie miało być zdjęcie Trollino jadącego z opuszczonymi pałami, ale tego dnia na 83 jeździły same niebieskie przeguby, więc jest zdjęcie wszędobylskiej okolicznej linii 115 łączącej Árpád híd z Boráros tér.
7 august 2011 - Budapest, Thököly út. Mieszkańcy Budapesztu pamiętający lata 80-te potrafią narzekać na częstotliwość kursowania autobusów. Rzeczywiście są one teraz dużo niższe, ale przykładowo, tędy o godzinie 14 i tylko w jednym kierunku kształtuje się to następująco: Linia: 7 (co 5-7 min.); 7E (co 6 min.); 173 (co 5-6 min.); 173E (co 3-6 min.); 5 (co 8-9 min.). Mimo takiego taktu autobusy jeżdżą pełne!
7 august 2011 - Budapest, Dózsa György út. Jest i on - harmonika ajtó. Wśród wszechobecnego dźwięku Raby D10, harmonijkowe Ikarusy są jak rodzynki w dobrym cieście.
13 august 2011 - Budapest, Hősök tere. Trajtek okrąży zaraz słynny plac Bohaterów. Miejsce piękne i wyjątkowe. W tym miejscu swoje pięć minut miały także nowe, prototypowe Ikarusy, które prezentowano mieszkańcom. Wykonano tu także kilka słynnych na całym świecie zdjęć do folderów reklamowych. Jeżeli komuś ukradłem motyw to przepraszam.
7 august 2011 - Budapest, Kerepesi út. Nie jestem jakimś specjalnym fanem elektrotransportu, bo się na tym najzwyczajniej nie znam, ale budapesztańskie Ikarusy są niepowtarzalne i wspaniałe. Generalnie gęsta sieć przystanków często wyklucza szybką jazdę. Na tym odcinku jednak pojazd w połączeniu z agresywnym stylem jazdy i napiętym rozkładzie jazdy osiąga maksymalną prędkość, która potrafi niejednego pasażera zrzucić z fotela w naczepie. A wszystko to bez względu na ilość osób w pojeździe... ot za to trajtki dają się lubić. W tle dworzec wschodni.