7 november 2014 - La Paz, Dodge wspina się pod górę mijając targ lamp i żarówek. Specyfiką boliwijskich miast jest podział dzielnic handlowych według przeznaczenia. Sedesy kupi się na jednej ulicy sedesowej, sklepy elektryczne będą się mieścić gdzie indziej. Z jednej strony kupujący ma większy wybór i może porównać ceny; z drugiej - wyprawa na drugi koniec miasta tylko po sedes nie wydaje się zbyt miłą perspektywą.
6 may 2013 - La Paz, Murillo. Kolejny piękny Dodge, tym razem w malowaniu czerwono-niebieskim. Zebry kierują ruchem, i uczą ludzi, że przechodzić przez ulicę należy... po zebrach. Są przy okazji bardzo sympatyczne, odstawiają dzikie tańce pośrodku ulicy, i chętnie fotografują się z turystami :)
6 may 2013 - La Paz, colectivo wspinają się ostro pod górę na tle panoramy stolicy. Chodziłem i kombinowałem, ale takie ujęcie było jedynym możliwym - autobusy skręcają tu ostro w lewo, a tam już niesamowitą panoramę zasłaniają krzaki i domy. Wybaczcie więc niekonwencjonalny kadr :)
18 november 2004 - La Paz, Boliwia, La Bandera. Stadko autobusów pod punktem widokowym, z którego można zobaczyć panoramę całej dwumilionowej metropolii. [fot. E. Grzywocz]
19 november 2004 - Boliwia, stacja benzynowa EBR, niecałą godzinę drogi od La Paz (najprawdopodobniej w pobliżu miasteczka Laja). Chevy jeździł zapewne kiedyś w USA jako Schoolbus, teraz spędza emeryturę na południu. Zdjęcie ilustruje popularny w Ameryce Południowej sposób przewożenia bagaży - ładuje się je na dach i zabezpiecza folią. [fot. K. Byro]
3 may 2006 - Tiquina, jeszcze jeden autobus z agencji turystycznej promowany przez cieśninę Tiquina. Na pierwszym planie miejscowi Indianie (pewnie Aymara) przeprawiający się przez cieśninę motorówką.
3 may 2006 - Tiquina - mała mieścina nad cieśniną o tej samej nazwie, przez którą trzeba się przeprawić w dordze do Copacabana. Przeprawa wygląda w ten sposób, że pusty autobus płynie promem, a pasażerowie motorówkami. Na zdjęciu autobus z agencji turystycznej wożącej turystów z La Paz do Copacabana.