Not logged in | Log in | Sign Up
Pewnie na zakładzie je ciągle reanimują żeby tylko jako tako jeździły. 3/4 wozów, na które trafiłem w lipcu wydawało takie dźwięki, jakby ich silniki miały zaraz kopnąć w kalendarz. Od jednego kierowcy, z którym o dziwo jakoś się dogadałem (w sumie to on zagadał gdy usłyszał "kurwa" jak mi się puszka wkrzaczyła w kadr), bo jego jakiś syn, ciotki, wujka Cześka, matki mieszka gdzieś pod Puławami, usłyszałem że te pierdziki strasznie się grzeją.