Not logged in | Log in | Sign Up
Świetna fotka. Mam do Ciebie Krzysztofie kilka pytań dot. organizacji pracy tramwajów nocą. 1) Ile składów wyjeżdża w celu organizacji odśnieżania nocą? 2) Jak wyznaczani są do tego motorniczowie skoro nie ma liniowej pracy na trzy zmiany? 3) W jaki sposób są zorganizowane przewozy pracownicze dla tramwajarzy? - wstępuje po nich przewóz "autobusiarzy" czy są rożwożeni odrębnym przewozem (autobusowym/tranmwajowym)?
Odp. do pytania nr 2 - moim zdaniem gdy II zmiana ma mało godzin motorniczy pewnie zostaje później i pracuje tak żeby nie przekroczył 10h lub gdy I zmiana ma mało godzin i przychodzi na tyle wcześniej żeby nie przekroczył 10 h. Resztę pytań do odpowiedzenia pozostawiam fachowcom
Pewnie nie ma problemu z chętnymi, bo w nocy płaci się nieco lepie, a i z pasażerami użerać się nie trzeba... Pojęcie "zmiany" w komunikacji zbiorowej ma zupełnie inne znaczenie - kierownik/dyspozytor wyznacza rozpoczęcie pracy np. na 23:00 to przychodzi się na 23:00 i pracuje tyle, ile przewidziano w grafiku/poleceniu służbowym. KM to przecież nie fabryka, w której zmiany są sztywne.
@2250: świetna to ta fotka może by była jakby tu lepsze oświetlenie panowało Mogliśmy też w sumie trochę inaczej stanąć... Natomiast co do postawionych przez Ciebie pytań: ad 1 - w zależności od warunków pogodowych i potrzeb wyjeżdżają albo 4 albo 8 składów (po równo z każdej zajezdni). Zazwyczaj jest ich osiem. Do tego dochodzą wszelkiej maści wagony techniczne wyposażone w pługi etc. A wozy liniowe wysyłane na przecieranie muszą obowiązkowo posiadać "tygryski". Ad 2 - zasadniczo dyspozytorzy wiedzą do kogo mają dzwonić Choć czasami zdarzają się też motorowi "z przypadku". Często też jest to uzupełnienie pracy dla tych co kończą zmianę B (ale nie można ich zmusić). Niemniej tak jak już pisałem - na takie "akcje" wyznacza się ludzi chętnych, doskonale znanych dyspozytorom Sama robota trwa ok. 4 godzin. Ad 3 - a to w ogóle takie przewozy występują? :> U nas zasadniczo motorowi muszą radziś se sami. Kiedyś MZA wypuszczało trochę tzw. extrówek (do przewozu własnych pracowników) i te wozy podjeżdżały też pod zakłady tramwajowe. Ale zdaje się, że teraz - w ramach oszczędności - za dużo tego na miasto nie wyjeżdża... @Karol Chojnacki: jak się ma przecieraka, to na zakładzie trzeba być najpóźniej 23.45 - 23.50. Więc na zmianę A trochę za wcześnie... @GK: wbrew pozorom nie każdy "pisze się" na takie jazdy. Bo noc zasadniczo jest od spania Niemniej znalezienie 8 chętnych motorowych naprawdę nie jest w Warszawie problemem. I faktycznie IMHO taka jazda to sama przyjemność. Nie dość, że nie ma pasażerów, to nie ma też rozkładu jazdy, ruchu ulicznego, a i sama trasa nie musi być też bardzo sztywna /kl
Jako motorniczy tego przecieraka pozwolę sobie odpowiedzieć bardziej szczegółowo na pytania @2250:
1. W zależności od warunków po 1, 2 lub nawet 3 z każdego zakładu - wyznaczone trasy są dwie, więc w 1 i 3 przypadku jeden robi obie.
2. Praca albo po popołudniu (są wozy od 18, więc do 4 akurat) albo przed ranem (od 0:20 do ok. 9 to też akurat), albo jak w tym przypadku przerywany czas pracy: dodatek 15:31-20:26 + przecierak 0:20-4:00. I oczywiście rzadko kiedy są to ludzie "z przypadku", i tak jak napisał Lipton, dyspozytorzy wiedzą, do kogo zadzwonić
3. Od 1 września 2012 mimo wielu protestów MZA zlikwidowało wszystkie "extrówki", więc żadnych dowozów/odwozów nie ma, nie licząc extrówek Mobilisu i ITS-u, które wciąż funkcjonują.
No to teraz wszystko jest już w 100% jasne! A "extrówki" przewoźników prywatnych, to są jakieś incydentalne przypadki. Zresztą akurat one pod zajezdnie tramwajowe chyba nie podjeżdżają... /kl
Nie aż takie incydentalne. Mobilis tylko dla Ursusa uruchamia dwie extrówki w nocy do Centrum i dwie z Centrum nad ranem.
Godzin jednak nie pomnę...
Przy dawnej "skali zjawiska" w MZA/MZK, to na pewno są sporadyczne przypadki /kl
Ursus ma już tylko jedną extrówkę: 0:10 i 1:10 z bazy oraz 3:20 i 4:20 z Centralnego, tą do Piaseczna zlikwidowano. Utrata też coś ma, bo widuję soliny w nocy.
W cywilizowanych krajach załatwia się takie rzeczy za pomocą umowy z jakąś firmą taksówkową - u nas za pomocą grafików
Tę Solinę widziałem kiedyś w środku nocy na ul. Stanisława Augusta Aczkolwiek było to jakieś półtora roku temu, więc też mogło się coś pozmieniać. /kl