18 february 2019 - Rzeszów, Plac Dworcowy. Albo plac przed dworcem głównym PKP. Neoś wyrusza w nieznanym mi kierunku po zakończeniu trasy Lublin - Rzeszów. Tym oto zacnym pojazdem dojechałem jako jedyny pasażer do Rzeszowa. Jedyny, rzecz jasna z pominięciem kierownika pociągu, albo konduktora, nie znam się na obsłudze na kolei. Nie dziwne w sumie, że byłem jedynym pasażerem, skoro przecież są busy co pół godziny, no maksymalnie co godzinę, do tego przejazd nie kosztuje prawie 20 złotych (czyli tyle, ile dałem za tą podróż), tylko 12. A to, że zatrzymują się w najmniejszej wiosce i dłużej jadą, to szczegół (jedyne zatrzymanie tego "pociągu" na przystanku, poza stalowowolskim dworcem PKS miało miejsce w Nisku - dalej, do Rzeszowa nie zatrzymaliśmy się na żadnym przystanku poza oczywiście końcowym). A co do wozu, nie mam do niego zastrzeżeń. Nie czuć, że ma 12 lat. Jak go zobaczyłem, to tak dałbym maksymalnie, że to 2012 rok. Cóż, pewnie to dlatego, że go chyba tłuką do dzisiaj, bez większych zmian. Tak czy inaczej, jest bardzo zadbany, w środku był porządek, pomijając puste opakowanie po Tic Tacach (po co wyrzucać do śmieci po wyjściu z autobusu, kiedy można zostawić w autobusie?), choć dość dziwnie wyglądały fotele z materiałem skóropodobnym ułożonym w swego rodzaju wzór, znaczy, że np. wpierw lewy fotel miał pomarańczowe a prawy żółte, potem na odwrót. Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć. W skrócie, wóz zadbany, elegancki, komfortowy. Po prostu. Po prawej widać Bovę, zapewne od Bujaka czekającą na odjazd w odwrotnym kierunku niż ten, w którym jechał tytułowy Neoplan. Czyli uda się do Lublina. Najbardziej po prawej jednak widać gazowego Mercedesa, a za nim ładującego się elektrycznego Solarisa. Nareszcie wyjechały...

Comments

Send Your Comment

User functions

Share It:

Neoplan N1216 HD #RPR 03088

Comments

Send Your Comment

User functions

Related Content

Link us