Not logged in | Log in | Sign Up
Tak się czasem zastanawiam co u nas poszło nie tak - zamiast coraz nowszych wozów w PKSach/u prywaciarzy coraz częściej likwiduje się kursy/połączenia albo w najlepszym wypadku kupuje się różne "Sprinterki". I to od lat i tak do dzisiaj.
Brak zainteresowania samorządów tematem komunikacji.
Kiedyś PKS pokrywał straty na kursach nierentownych tym co zarabiał na innych trasach i to funkcjonowało. Potem te najlepsze trasy przejęła konkurencja. Dla PKS-ów zostały często tylko te nierentowne, które oczywiście musiały być likwidowane. Dlatego dzisiaj komunikacja funkcjonuje niemal wyłącznie na głównych ciągach komunikacyjnych, a i to nie zawsze.
Gdyby nie było kroplówek w postaci kasy ze zlecających kursy szkolne samorządów już dawno wiele PKS-ów przeszłoby do historii. W moim regionie może tylko Bydgoszcz by to przetrwała...