Not logged in | Log in | Sign Up
Albo nawet od razu z Os. Niepodległości przez ring do Nowego Cmentarza. Dziwię się, że jeszcze nikt na taki pomysł nie wpadł. Ring funkcjonuje już bodajże trzecie Święto Zmarłych a linie 61 i 62 jak jeździły tak jeżdżą bez zmian. Warto też dodać, że linia 63, w momencie kiedy 61 i 62 nie dawały rady zabierać na bieżąco pasażerów, zajeżdżała aż pod MCK, żeby rozładować tłok pasażerski.
Taka linia musiałaby obsługiwać Szczecińską, to jest absolutna konieczność, inaczej nie ma to sensu. Idąc w kierunku propozycji można by się pokusić o jeszcze jedną linię, tym razem uzupełniającą dojazdy z Hubalczyków do Starego Cmentarza (9 też w sumie wymaga wzmocnienia na tym odcinku) i jednocześnie dającą szansę na bezpośredni dojazd z tej części miasta na Nowy Cmentarz, o następującej trasie: Hubalczyków – Boh. Westerplatte – Kozietulskiego – Lotha – Stary Cmentarz - Armii Krajowej – Grodzka – Sienkiewicza – Jaracza – Lutosławskiego – Poznańska – Koszalińska – 11 listopada – Pileckiego – 3 Maja – Zachodnia – Nowy Cmentarz. Tutaj włącza się również Nadrzecze, które jest pozbawione właściwie jakiegokolwiek dostępu do linii cmentarnych, przy czym jest jedno "ale" ring nie wygeneruje właściwie żadnego ruchu, a na Nadrzeczu, możliwe, że również nie będzie na tyle duży. Stąd też taka linia musiałaby od Starego Cmentarza jechać
Przez Szczecińską jeździ tyle linii, że przy darmowej komunikacji spokojnie można by się przesiadać na przystanku Os. Niepodległości. Myślę, że taka trasa, jaką zaproponowałeś, czyli: Hubalczyków - Stary Cmentarz - Os. Nadrzecze - Ring - Nowy Cmentarz zdała by egzamin. Wtedy linie 61 i 62 mogłyby kursować co 15 min zamiast co 10.
Panowie ja myślę, że należy sprawę zacząć od tego, że w Słupsku ilość taboru typu PN jest niewystarczająca do obsługi linii specjalnych i przycmentarnych. Zresztą ten rok to idealnie pokazał.
Tak, ale MZK nie kupi specjalnie nowych przegubowców, żeby mieć czym obsłużyć linie cmentarne raz w roku. Jak odeszła 11-ka do Dębnicy to teraz na co dzień wystarcza tyle autobusów ile mamy.