Not logged in | Log in | Sign Up
Nie chciałem rozciągać opisu, więc napisze tu co bym poprawił:
Za nisko napis "Jelcz" na masce; Brak naklejek przy ostatnich drzwiach (inwalida + wózek); jeśli już zostawiono oryginalny film (aczkolwiek fajnie by było, jakby był ten trójdzielny film tylko z numerem linii + kaseta na "ikarusową" przednią tablicę), to folia wokół niego powinna być biała/szara; drzwi by się lepiej komponowały z granatowym paskiem u dołu i nr taborowe powinny być większą czcionką.
Jeśli chodzi o przedni oryginalny film, to numer linii powinien być z prawej strony, a trasa z lewej. Tak miały Wasze fabryczne Jelcze M11.
Numery taborowe są do poprawki, filmy też. Cieszmy się że dziś wyjechał, na resztę przyjdzie czas.
Jeśli chodzi o napisy to na swoim podwórku zauważyłem tego rodzaju prawidłowość:
http://phototrans.pl/14,79972,0,Jelcz_M11_132.html -- po NG w Kapenie.
http://phototrans.pl/14,106961,0,Jelcz_M11_148.html -- fabrycznie.
Faktycznie tyle nieścisłości, że MPK powinno się wstydzić za tak spartaczoną robotę. Muszą robić wszystko śrubka w śrubkę bo na 38 mln, 100 osób pamięta gdzie jakie naklejki wisiały.
Wóz wygląda dobrze, naprawdę nie jest źle. Ale mimo wszystko uważam, że powinno się więcej poświęcać pracy nad detalami, zaważywszy na fakt, z jaką pompą i dumą MPK oraz osoby z MPK współpracujące później chwalą się i przybijają przysłowiowe "piątki" za dobrze wykonaną robotę.
Okno kierowcy nie teges.
W `88 powinna być szyba w ściance działowej drzwi przednich. Atrapa wlotu powietrza powinna być cała perforowana, a na przednim zderzaku powinny być trzy aluminiowe stopnie.
Ale wszystko to nic, grunt że jest i jeździ
On nie jest robiony na fabrykę. Powinni go jebnąć wałkiem byłby bardziej realistyczny - tak to się za bardzo swieci.
Wałkiem to na Śląsku malowało się ex krakowskie Migi na żółto