Not logged in | Log in | Sign Up
Kto wie... W końcu rocznik się zgadza. Dziwne tylko że w 2015 MZK tak wysoko postawiło poprzeczkę (2009), a teraz znowu wraca do wymogu rocznika 2000.
Przecież Gryf musi zarabiać. Czego się nie robi dla zaprzyjaźnionego przewoźnika?
Od PKSu też nie musieli wymagać takiego rocznika. Nie wiem komu i dlaczego zależało akurat na 6-letnim autobusie.
Ale czego można wymagać skoro przetarg tylko na 2 lata do tego jeden pojazd potrzebny oraz liczba wozokilometrów,która i tak jak na linie MZK jest duża choć na wymóg fabrycznie nowego stanowczo za mała.
Spokojnie MZK mógłby robić przetarg na nówkę, na takie zadania jak 1 czy 9, ale nie na dwa lata, a przynajmniej na 8.
Dlaczego w MZK przetargi są tylko na dwa lata, to wiedzą chyba jedynie spece z MZK. Jednak nawet na tak krótki okres, przy tak dużej liczbie wozokilometrów, dopuszczanie przewoźników oferujących prawie dwudziestoletnie gruchotów, to kolejny absurd. Pomijając nawet fakt, że że są to pojazdy nieekologiczne, przestarzałe technologicznie, że o efekcie wizualnym nie wspomnę, to wystarczy przypomnieć sobie, co działo się w wcześniej, gdy Gryf obsługiwał 9. Przecież jeździło tam wszystko niezależnie od roku produkcji i tego w jakim było malowaniu.
Może kiedyś spojrzą znowu na ZKM z Gdyni i zdecydują się na długoterminowe przetargi co spowoduje że będą wymagali pojazdów fabrycznie nowych,tylko czy z obecnym zarządem,który chyba prawie się w składnie nie zmienił od początku istnienia MZK jest to możliwe.Co do malowania to PKS ostatnio na dłuższy czas musiał puścić na 3 swoją rezerwę w malowani ZKM.
W Wejherowie i tak tego nie sprawdzają, więc nie nakładają kar. Równie dobrze mógłby jechać w barwach warszawskich.
Może pomyślą o inspektorach,którzy by kontrolowali oraz nakładali kary,choć bardzo w to wątpię.
A na 9 oczywiście zgodnie z przewidywaniami złom w postaci 703. Ale po Gryfie nikt się raczej nie spodziewa niczego porządniejszego. W MZK Gryf jest dziwnym trafem tak wyjątkowo traktowany, że nawet gdyby przewozili taczką, to i tak zarządzający MZK tak by określili warunki przetargu, aby Gryf mógł wygrać.
Ehhhh. misu18 jak zwykle anty GRYF i pierdzieli głupoty...
@Pan Baranowski jestem całkowicie przeciwny temu co stało się na 9,gdzie przetarg wygrała firma,która zaoferowała co prawda niższą cenę ale z starszym pojazdem aniżeli było wykonywane zadanie.Dlaczego MZK nie mogłoby mieć inspektorów,którzy tak jest to w ZKM dopuszczali by pojazdy do obsługi zadań.Czy prawidłowe jest aby klimatyzowany pojazd dostawał aż 30 pkt a za pojazdy wyprodukowane od 2000 do 2008 roku 8 pkt zaś za 2009 rok tylko 10? Według Ciebie jest to prawidłowa sytuacja?Skoro sam patrzysz też z punktu widzenia zwykłego pasażera to raczej chciałbyś aby jeździł pojazd nowszy aniżeli pojazd jaki wystawia teraz Gryf.I nie jestem przeciwko Gryfowi,firmie życzę jak najlepiej wolę już Gryf aniżeli Irex.
Brak racjonalnych argumentów pierwszego z miłośników Gryfa zastąpiony brakiem kultury. Warunki przetargów są kuriozalne, określane tak aby jak największe szanse miał Gryf. Brak kontroli ze strony osób odpowiedzialnych w MZK (Czesław Kordel, Feliks Makurat) zaś to drugie. Może warto wykorzystując media społecznościowe wyręczyć MZK, ale także innych organizatorów komunikacji i przewoźników, którzy lekceważą swoje obowiązki, namawiając do zgłaszania Policji, czy ITD wszelkich podejrzeń dotyczących nieprawności pojazdów.
Jak działa klimatyzacja w pojeździe Gryfa obsługującym 9 można było się przekonać choćby dzisiaj około godziny 16 w Rumi. Wyprzedzałem ten pojazd jadąc w kierunku Wejherowa, a w nim okna pootwierane jak tylko się dało, nawet kierowcy było za gorąco, skoro cała jego ręka była wysunięta przez otwarte okno na zewnątrz pojazdu (nie tylko tzw. zimny łokieć). No tak, ale MZK nie kontroluje, a Gryf punkty za klimatyzację dostał. Mijałem też autobus z PKS Gdynia - linia J, okna pozamykane, cały kierowca w pojeździe. Autobus widać posiadał działającą klimatyzację, a ponadto kierowca prowadził pojazd w sposób bezpieczny, trzymając obydwie ręce na kierownicy.
Na marginesie, zgodnie z informacją ze strony internetowej Gryfa, pojazd ten nie jest wyposażony w klimatyzacje. Wygląda na to, ze to jest właśnie informacja prawdziwa.
Dzisiaj nie było temperatury adekwatnej do użycia klimatyzacji, ponieważ temperatura w cieniu nie przekroczyła 22 stopni.
A kierowca niedługo wypadnie przez okno. Rozumiem, że jedna ręka wystarcza mistrzowi kierownicy do bezpiecznego przewożenia osób, a druga służy do przytrzymywania blach na zewnątrz żeby nie odpadły.
A co do klimatyzacji, widać nie wszyscy wiedzą jak z niej korzystać, i to nie tylko kierowcy Gryfa.
Jeśli zaś chodzi o 1 kwietnia, to może cytat z facebooka MZK Wejherowo:
I stało się!
Dzisiaj MZK Wejherowo ogłosiło wyniki przetargu nieograniczonego na obsługę trzema autobusami miejskimi linii 1, 3, 9 i 11!
Do przetargu startowały dwie firmy, a mianowicie PKS Gdynia i P.A. Gryf z Żukowa.
Co to oznacza dla pasażerów? Na pewno podwyższenie jakości przewozów!
Podsumowując:
Linię numer 1, 3 wygrał PKS oferując pojazd z 2009 roku.
Linię numer 9 wygrał "GRYF" oferując pojazd z 2000 roku.
Linię numer 11 wygrał PKS oferując pojazd z 2004 roku.
Rzeczywiście, na 9 podwyższono jakość przewozów. Ciekawe co na to PKS?
JS: bez urazy, ale argument z tą kierownicą świadczy o Twojej nadostrożności.
Proponuję zapoznać się z podstawami techniki jazdy i skutków lekceważenia prawidłowego trzymania kierownicy w czasie jazdy. Jestem przekonany, że w PORD w Gdańsku, czy Gdyni, egzaminatorzy chętnie wyjaśnią, dlaczego w trakcie egzaminowania zwracają tak wielką uwagę na trzymanie kierownicy obiema rękami i co może się wydarzyć gdy zasada ta nie jest przestrzegana, a na drodze pojawi się nagle jakaś przeszkoda.
No chyba, że wszyscy fachowcy z zakresu ruchu drogowego się mylą?
Zmiana kolejności przygotowania się do jazdy też miała wpływ na bezpieczeństwo? Obudź się.
Jaka zmiana kolejności przygotowania się do jazdy? W czasie jazdy, oprócz czasu niezbędnego np do zmiany biegu, kierownicę należy tak trzymać kierownicę. chyba, że znasz się na tym lepiej, choćby od K. Hołowczyca, którego zacytuję: "prowadzenie samochodu jedną ręką może spowodować, że w najmniej oczekiwanym momencie nie zdążymy gwałtownie ominąć przeszkody, zareagować na niespodziewany uślizg, czy utrzymać auto na drodze w przypadku pęknięcia przedniej opony. Jedną ręką nie da się zareagować odpowiednio szybko i precyzyjnie. Na takie sytuacje trzeba być cały czas przygotowanym, a nonszalanckie trzymanie kierownicy może się okazać zgubne w najmniej oczekiwanym momencie".
Eksploatowany przez Gryf na linii 9 pojazd nie spełnia warunków przetargu, zgodnie z którymi, powinien on posiadać liczbę miejsc ogółem - co najmniej 96, podczas gdy 703 posiada tych miejsc jedynie 90 (informacja: BezpiecznyAutobus.gov.pl i strona internetowa Gryfa). Jak jest to więc możliwe, aby oferując pojazd , który nie spełnia warunków przetargu, wygrać przetarg? Warto, aby zbadała to prokuratura, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa przeciwko przetargowi przez członków zarządu MZK. Oferta, która nie spełnia warunków przetargu podlega bowiem odrzuceniu.