Not logged in | Log in | Sign Up
I rozbity. Kierowca podobno pod wpływem amfetaminy. To jakaś plaga w Arrivie chyba.
Miał dziś wypadek.
Kierowca ponownie pod wpływem narkotyków.
Miał wypadek. Badanie policyjne wykazało... obecność metaamfetaminy.
Media mówią że miasto rozważa zerwanie umowy z Arrivą, jeżeli u kierowcy z dzisiejszego wypadku potwierdzą się narkotyki.
Umowy z Arrivą zawieszone, zobaczymy co dalej
Jedyny plus tego jest taki że tych dwóch debili załatwiło firmie problemy i zamiast zaoszczędzić to stracą, co w przypadku tak zarządzanych firm mnie osobiście niezmiernie cieszy.
Tylko mimo wszystko szkoda jest tych kierowców, którzy naprawdę się starają i są solidni i porządni. Ale może to też będzie taki dzwonek, że przetargów nie powinny wygrywać firmy dające najniższą cenę.
@Adam023
Tu nawet nie chodzi o to, że przetarg wygra firma z najniższą ceną, tylko o to, czy przewoźnik dba o bezpieczeństwo pasażerów. Jeśli w przeciągu niespełna dwóch tygodni dochodzi do wypadku autobusów miejskich, których kierowcy byli naćpani, to firma organizująca i zlecająca transport miejski musi zareagować stanowczo.
Ja już napisałem pod jednym zdjęciem więc napiszę pod drugim - w Polsce nie ma przepisu który pozwala firmie badać pracowników na obecność narkotyków. Można na alkohol ale nie narkotyki. I w zasadzie firma nie może nic tu zrobić - tutaj potrzebna jest zmiana prawa bo to nie tylko problem Arrivy - tu raczej uważam, że to zbieg okoliczności że stało się to dwa razy w bliskim odstępie czasu u nich - ten problem dotyczy każdej firmy bo wszędzie mogło się to zdarzyć, nie tylko w Warszawie.