Not logged in | Log in | Sign Up
Bardzo fajnie, że coraz więcej miast takie linie muzealne tworzy.
Szkoda że Wałbrzych jest zacofany w tej kwestii tym bardziej że mamy swojego ogórka który śmiga po Warszawie.
Niestety przez tworzenie własnych linii muzealnych warszawska noc muzeów staje się coraz mniej ciekawa. Tylko patrzeć, jak niedługo w stolicy będą tylko pojazdy KMKM i z okolic.
Nie każdy może pojechać do Warszawy a zapotrzebowanie jest wszędzie.
Mimo wszystko fajnie, że Warszawie udało się rozkręcić to tak, że też inne miasta wzięły przykład. Pamiętam jak to się zaczynało od bodajże dwóch brygad ogórkowych.
A były w ogóle jakieś linie specjalne przed ogórkami? Obsługiwane zwykłym taborem na przykład?
Wcześniej nie kojarzę linii muzealnych. Wydaje mi się, że zaczęło się to właśnie od ogórków.