Not logged in | Log in | Sign Up
Zgadza się, wszystko przemija i tyczy się to również Ikarusów. Fakt, że takich wozów zawsze będzie szkoda ale trzeba iść z postępem. Trzeba się będzie wybrać do Bielska i Częstochowy żeby zapolować na ostatnie liniowe Ikarusy w naszym kraju.
Nowocześniejsze, to niestety bardziej awaryjne, dzięki masie elektroniki, która jest wsadzona w te najnowocześniejsze autobusy. Ja się teraz bardziej wstydzę za komunikację miejską w Polsce, niż wtedy jak nie byliśmy jeszcze w UE. Unia nam dała masę zajeżdżonych MAN-ów z Niemiec, czy Norwegii. Nie interesują mnie w tych nowych wozach bajery typu dotykowy pulpit, czy ładowarka do komórki. Ja po prostu chcę dojechać bez problemów do pracy. Jedynie z nowych autobusów mają u mnie zaufanie: Autosany, Mercedesy i Solarisy. Wtedy wiem, że kupiony tabor będzie się należycie spisywał w ruchu. Fakt, że czas Ikarusów, czy Jelczy 120M już dawno minął. Te autobusy pokazują jaki prosty był wtedy autobus miejski, bez tych wszystkich pierdół.
Nikt nie powiedział, że niska podłoga jest zła. Bardziej tu może chodzić o większą ilość elektroniki, która często bywa zawodna. Starsze wozy były po prostu trwalsze ale i tak przychodzi czas kiedy trzeba je wycofać i to się robi.
W Kędzierzynie-Koźlu można jeszcze spotkać Ikarusy liniowo 280 i 260
Maciek, nie każdy MAN z odzysku musi być zajeżdżony. Mnie osobiście leczy myślenie, że autobus używany jest zły, tylko dlatego, że "Niemiec wycofał".