Not logged in | Log in | Sign Up
Ten Jelcz spalił się doszczętnie na trasie 30 maja w okolicach Papowa Biskupiego. Prawdopodobnie była to awaria układu paliwowego, natomiast nikt nie ucierpiał
Zgadza się. Pasażerowie raczej żałować go nie będą, go narzekali że niewygodny. Mi go szkoda, zwłaszcza że nie zdążyłem się nim przejechać - dobrze, że choć na kilku fotkach udało mi się go uwiecznić po przeniesieniu z Elbląga do Torunia...
@MICH@Ł Nie tylko on tak skonczyl, u nas Citaro West Midlands z Rotali tez splonelo na wyspach...