Not logged in | Log in | Sign Up
Co Wy odwalacie w tych Kielcach że ciągle kierowcy się do Was prują? :>
Chyba to samo co w innych miastach - fotografujemy komunikację miejską. Ktoś pisał, że da się porozmawiać i wytłumaczyć. Oczywiście, są tacy, którzy po wytłumaczeniu później się uśmiechają, ale trafiają się również "czarne owce" i nic nie zrobisz. W temacie powtarzają się głównie Ci sami kierowcy, więc to ich zasługa ;d Niektórzy po x tłumaczeniach zrozumieli i jak wspominałem uśmiechają się, machają, a nawet można pogadać.
A ja nie zamierzam się chować po krzakach, trząść portkami czy mnie zauważy czy nie, pokrzywdzonym się nie czuję.
P.s.Pewnie i tak zaraz ktoś znowu wyskoczy z tekstem, że "to z nami jest coś nie tak, bo przytrafia się ciągle tym samym osobom", albo, że on to by jeszcze przeszedł na "Ty"... Pozdrawiam ;]