Not logged in | Log in | Sign Up
Warszawa jest świetnym wzorem do naśladowania jeśli chodzi o komunikację miejską widocznie
Do pełni szczęścia brakuje niedzielonej przedniej szyby...;)
Niedzielona jest fajniejsza w pracy, ale mało praktyczna jeśli dojdzie do jakiejś przygody. Wycieraczki też praktyczniejsze pionowe, bo trochę później pokrywają się zmarzliną w stosunku do poziomych
No to to ja wiem, i pionowe wycierają większą powierzchnię, ale tutaj akurat miałem na myśli jedynie aspekty wizualne oraz widoczność z miejsca kierowcy...;)
Nie wiem jak jest IRL bo nie jeździłem poza zajezdnią, ale dzielona szyba daje chyba pewien punkt odniesienia przy podjeżdżaniu do krawężnika?
Ja tam słyszałem, że to kwestia przyzwyczajenia, ale często spotykam się z opiniami, że lepsze są dzielone ze względu na ten punkt odniesienia.
Zauważcie że za punk odniesienia może służyć również sterownik kasowników, no ale jak wiadomo ilu kierowców tyle opinii w tym temacie...;)
Jest coś takiego, jak ten wasz punkt odniesienia, ale gdy go nie ma, to też nie tragedia. Po kilku godzinach pracy można kalibrować podejście do peronu przez przednią szybę i lustro prawe. Czasem jest jeszcze czas na rzut okiem przez drzwi na krawężnik i w zasadzie to wystarcza. Potem nie zwraca się już na to uwagi i spokojnie można w trakcie podjeżdżania wybierać miss przystanku
Uwagę moją przykuły jednak dwa inne elementy wyposażenia. Szyba kabiny poprowadzona po skraju "półki" z prawej strony pulpitu(aż się prosi wtłoczka, żeby np. książka nie zjeżdżała) i kończąca się tak, że nie trzeba celować przez nią do prawego lustra. W gdańskich szyba idzie przez połowę półki do środkowego słupka szyby przedniej dzielonej i daje dużo denerwujących refleksów i odbić. Tutaj chyba tego nie ma więc na plus. Na minus to, że widać na nadszybiu wnękę do zasłonki 2/3 lub 3/4 i takiej tu nie zastosowano(bo pewnie nie chciano) a szkoda, bo słońce w tym fragmencie, pomiędzy zasłonką i lustrem jest czasem uporczywe i denerwujące - przynajmniej u nas, nad morzem Też minus za brak wypełnienia narożnika lewego, górnego, który potem trzeba zaklejać folią, a w niektórych firmach widziałem gazety i naklejki z piktogramami
Fakt faktem, folia w tamtym miejscu pojawia się nader często, ale nie spotkałem się, by zasłona przeciwsłoneczna była szersza niż tutaj pokazana, natomiast z taką szybą kabiny spotykam się bardzo często w Tyskich wozach...;)
Teraz dopiero zobaczyłem, że one mają naklejkę przeciwsłoneczną w górnej części szyby. W miejscach, w których słońce naprawdę daje po oczach. Od prawego narożnika, przerwa na lustro i kamerę i dalej do lewego rogu. I to już jest cośW takim przypadku zasłonka 2/3 faktycznie nie musi występować.
Ale nie oszukujmy się, taka delikatna naklejka raczej nie rozwiąże doraźnie problemu oślepiania kierowców, osobiście na miejscu kiermana albo nakleiłbym tam coś konkretniejszego albo całkiem nieprzepuszczającego...