Not logged in | Log in | Sign Up
275 wycofany??? Czy ktoś mi może napisać dlaczego autobus niedawno po remoncie poszedł na złom? Czy może ktoś ma cynk czy poszedł do sprzedaży? Czy rozbebeszali go zanim odesłali na złom?
Remont był w 2008 roku, a więc trochę czasu już minęło. Okazuje się, że wóz nieprzypadkowo stacjonował w umieralni, jednak łudziłem się że to może tylko jakaś większa naprawa jest tego przyczyną i zostanie przywrócony do ruchu. Z zajezdni już zniknął, podobnie jak #268, a na swoją ostatnią podróż w parku sztywnych oczekuje #284. Tym samym w grudziądzkim MZK pozostały dwa ostatnie autobusy z manualną skrzynią biegów.
Tak, ale przecież był w bardzo dobrym stanie jeśli chodzi o kratownicę i blachy. Wciąż był jak nówka. Może silnik zaniemógł? Dziwna polityka kasowania takiego pojazdu. Moje pytanie czy myślicie że go wywieźli na złom czy jednak sprzedali komuś? Przecież dla jakiegoś przewoźnika lokalnego autobus jest jak znalazł. Czy macie informacje czy trafił on na złom?
Autobus jest niestety na złomie, który jednak co lepsze sztuki próbuje sprzedawać. Sam jestem niesamowicie zaskoczony decyzją o kasacji/sprzedaży tego wozu, no ale doszliśmy niestety do momentu, kiedy już naprawdę nie ma czego kasować. No, chyba że spojrzymy na okropne scanie-czołgi, ale to jednak nomen omen (choć wciąż przereklamowana) niska podłoga.
Odpowiedź na Twoje pytanie jest w metryczce wozu. I zdaje się, że nie jest taka jakiej oczekujesz. Niestety.
Zadam Wam może infantylne pytanie. Czemu nie próbowano go sprzedać jakiemuś przedsiębiorstwu w Polsce, przecież wciąż niektóre miasta łatają i remontują nawet PR-ki tak jak np. Ostrowiec. Pełno miast łata 120M. Ten był w porządnym stanie. Dziwi mnie to trochę. Dziękuję za odpowiedzi.
Nie tylko Ciebie to dziwi. Jelcz odstawiony byłe ze Scanią #308 i to pomiędzy nimi był wybór - czego się pozbyć, a co jeszcze połatać. #275 był u nas od nowego, ponad rok remontowany na bazie i napewno jeszcze parę latek by polatał. Scania więcej stoi niż jeździ, części do niej są drogie i trudno dostępne, ale ma niską podłogę... Co do ewentualnej odsprzedaży, to nie wiem czy znalazłby się na niego chętny - trudno wymagac od MZK, żeby takiego szukali po całej Polsce. Może obecny właściciel puści go dalej do ludzi?