Not logged in | Log in | Sign Up
Masakra. Ten zachłyst poloczków za tym co zachodnie (z biedy głównie podnieta demobilem) sprawił, że zamiast ulepszać swoje, wspierać swoje, doprowadzili do upadku polskiego przemysłu, w tym firm produkujących autobusy. I niemiec nic nie musiał robić, bo sami się pchali (pchają po dziś dzień) po szrot.
Wiesz, może nie do końca tak. Bo taki Jelcz na przykład niezależnie od sytuacji nigdy nic porządnego nie wyprodukował i pewnie nigdy by się to nie zmieniło, a z kolei Olszewski zahaczył się w Neoplanie, po czym stworzył coś nowego, co nawet zdaniem Niemców neoplany przebijało o klasę i dziś podbija tym świat, napawając nas dumą. A że ówczesne zachodnie używki przebijały trwałością i jakością nasze owoce półwiecznej niewoli radzieckiej, to nic nie poradzimy.
Z drugiej strony faktycznie śmieszy mnie np. powszechne wśród miłośników uwielbienie dla manów. Owe przecudne lion`sy, do których wielu na tej galerii trzepie sobie kapucyna dzień i noc, do wożenia ludzi w naszych warunkach kompletnie się nie nadają. Kupa złomu i tyle.
Teraz w Częstochowie ogłosili przetarg, który na mój chłopski rozum jest pod MAN-a ustawiony i wielu już się profilaktycznie pociera.
A co takiego jest w MANie nie tak, że się nie nadaje do naszych warunków a Solaris i Mercedes tego nie mają?
A widziałeś kiedyś to wnętrze? Z przejściem między siedzeniami, gdzie bez torby się ciężko przecisnąć? To jest zaprzeczenie idei autobusu miejskiego, ale nie przeczę, że w krajach takich, gdzie się jeździ tylko na siedząco, to przestaje być problemem. Jednak kiedy muszę tym jechać tutaj, to wyczerpuję zasoby wyrazów brzydkich. Mercedes niewiele lepszy.
Podobnie jak i Solaris, wszystko zależy od zamówionej wersji, układu siedzeń, chęci i dobrej woli zamawiających - a tego w naszym pięknym kraju brakuje najczęściej. A co do wielbienia jednej marki i nienawidzenia innych to choroba, która z czasem przechodzi (na dzieci).
Gazety się wówczas tym zachwycały. Pamiętam notkę ze zdjęciem w stylu "kogo nie stać na podróż własnym mercedesem może przejechać się takim autobusem na linii 55".
MAN w ogóle nie jest elastyczny jeśli chodzi o wersje siedzeń i układ wnętrza. Bierz co jest w katalogu albo idź sobie kup Solarisa.
@Tatuś: W rzeczy samej. @JP: Lion`sy z MZA są OK pod warunkiem, że się jedzie na stojąco, bo te plastikowo-kanciaste siedzonka są dla mnie nieakceptowalne. W ogóle nie ma porównania z miękkimi siedzeniami z Solarisów czy nawet z siedzeniami z Neoplanów czy staszych MANów.
@Adrian Henszel: No litości. Zrób zdjęcie przejścia między siedzeniami w manie i solarisie, to masz jak porównanie awionetki z dreamlinerem. Układ wnętrza - zgadzam się, ale tu jest kluczowa szerokość przejścia. Jest właśnie tak, jak pisze Tatuś - wielcy producenci obrośli w piórka i nie są w ogóle elastyczni. Kiedyś w Warszawie próbowaliśmy wymusić szerokość przejścia 60 cm, ale nas zawrzeszczeli, że ustawiamy, więc ówczesne szefostwo machnęło ręką, że nie ma się co z gównem boksować, bo się można pobrudzić. Tylko po co w ogóle wymogi przetargowe, jeśli mamy dopuszczać wszystkich? Dobrym przykładem braku elastyczności jest zamykanie drzwi na fotokomórkę. Evobus dostarczył swoje produkty do co najmniej kilku miast, gdzie było to niedopuszczalne, bo on tak produkuje i już. Potem nagle w tych miastach stosowni urzędnicy wygłaszali, że oni właśnie o takich marzyli. No cóż, bombonierki robią swoje.
Acha, dla jasności: Ja nie mówię, że to są złe autobusy, zwłaszcza że jakość jest uznana. Tylko po prostu kwestia warunków przewozowych. Dla miast niemieckich, holenderskich czy skandynawskich są idealne (w Wiedniu ciasnota już dawała się we znaki). A w takich Helsinkach to na liniach miejskich jeździ tabor regionalny i też się sprawdza. No ale nie u nas. My wtedy naprawdę liczyliśmy, że gdy postawimy taki wymóg, to zmobilizujemy ich do jakichś zmian w modelach, ale zderzyliśmy się z brakiem elastyczności. Na to właśnie czas był w latach 90., kiedy trzeba było w przetargach stawiać wymagania, a nie bezkrytycznie zachłystywać się zachodnimi produktami. Tak jak pisze kolega przemotz280.
No i teraz zostało kupować Solarisy. Albo ZF niech obmyśli nową oś portalową na supersinglach umożliwiającą poszerzenie przejścia.
@fafax: Przypomniałeś mi o przetargu w Częstochowie, w którym 1 wymogów była dzielona przednia szyba. Wygrał go mercedes, w którym szyba nie była dzielona, ale urzędasy wytłumaczyli, że jest dzielona w poziomie między szybę właściwą i szybkę od wyświetlacza. Nie wiem jak to się zakończyło.
@Krzychu: Przetargi w Częstochowie za rządów tamtych panów to klasyka. Można by o tym książkę napisać.
@JP: No właśnie, przecież MAN już wtedy kombinował z supersinglami (70 cm). A teraz jest trochę więcej producentów z rozsądnym wejściem, nikt nie mówi, że musi być Solaris. Tylko "wiodący" się obrażają. Ja wtedy obdzwaniałem różnych producentów i w VanHoolu mi powiedzieli, że mają 55, ale zrobienie projektu z 60 to dla nich pół godziny roboty. Oficjalne potwierdzenie mailem przysłali po 10 minutach.
3771 do 3775 są z Regensburga