Not logged in | Log in | Sign Up
@ Warej: nic, historii wozu ani opisów pod zdjęciami nie należy w ogóle czytać aby uniknąć tzw. zapaści. Pomysłodawcy zamieszania robią sobie ze wszystkich żarty i nieustannie zmieniają metryczkę wozu.
@KL: Jesteś w błędzie. Pojazdu niet. Golisz się nim już pewnie i nie jest to żaden żart.
@ Mateusz Machel: taaak oczywiście. Jutro pewnie dacie zdjęcie Jelcza jak przekracza bramę złomowiska, pojutrze będzie zdjęcie złomowania silnika rzekomo od tego autobusu.
http://imageshack.us/a/img507/6812/201305091.jpg . Po przeczytaniu opisu pod tym zdjęciem wnioskuję, że to tylko jest to jakaś gra. Gorzej jeśli faktycznie postąpiliście wzorem miłośników kolei z Piotrkowa Trybunalskiego. Dekadę temu dostali parowóz od PKP na zabytek, a później fizycznie sprzedali go na złom (http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/archiwum/660160,ciuchcia-poszla-na-zyletki-dostali-lokomotywe-za-1-500-zl,id,t.html). Niesmak trwa do dnia dzisiejszego.
@KL_Radom Taka mała prośba, abyś nie wrzucał do jednego wora mocno zaangażowanych ludzi ze Stowarzyszenia, które posiada, chucha, dmucha i pucuje na widocznego Miga i osoby całkowicie prywatnej, która nabyła i następnie z niezrozumiałych powodów zniszczyła tytułową Peerkę. Dlatego też uważam, że łączenie działań bydgoskich miłośników z zachowaniem właściciela jest mocno niestosowne i bardzo krzywdzące.
Uwierz też, jak negatywnym zaskoczeniem była dla nas informacja, że mimo wielkich deklaracji właściciela, z dnia na dzień zdecydował się sprzedać Jelcza na złom, nie dając najmniejszych szans by poszukać kogoś, kto by zachował ten egzemplarz. Z drugiej strony pełne prawo właściciela, by zrobił ze swoją własnością co mu akurat go głowy palnęło i teoretycznie nam nic do tego.
Jednoczesne dla Twojej wiadomości powiem, że stopniowe dodawanie informacji do bazy wynika z konieczności potwierdzenia danych, a nie wpisywania przypuszczeń czy domysłów.
@Warej niestety nikt z nas nie zna pełnych motywów działań właściciela, chociaż w środowisku uchodzi za meteopatę.
Powtórzę się. A Ja myślałem że takie rzeczy to tylko w Białymstoku.
Proszę nie łączyć działalności osoby prywatnej, byłego właściciela PR-ki z działalnością Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego w Bydgoszczy.
Tak sobie czytam i czytam... to co tu napisane i to co poniekąd powiązane. Normalnie gdy czytam to co wypisują tu stowarzyszeńcy z Bydgoszczy to mnie krew nagła zalewa... Widoczna zdjęciu peerka być może i jest zezłomowana. W każdym razie był to pojazd prywatny, jak widać na zdjęciu nie miał zabytkowych tablic, więc zabytkiem nie był. Kolego Machlu (sic!) MZK w Bygoszczy, MZK w Grudziądzu, MZK w Toruniu, etc. rokrocznie złomuje setki jeżeli nie tysiące autobusów zgodnie z własnymi potrzebami i jakoś nad tym nie płaczesz. Widziałeś za wczasu jaki los czeka peerkę to trza było ją ratować miast teraz płakać robiąc czarny pijar jej właścicielowi. Tak panie Machlu!! jak pan jesteś taki mądry to ratuj te wszystkie zabytkowe autobusy co je na świecie złomują ich właściciele. Możesz nawet założyć fundację na tę okoliczność i zbierać pieniądze z odliczeń podatkowych tak jak robią to bydgoscy miłośnicy... Tylko nie bierz z nich przykładu w kwestii treści statutu. Ponieważ po zapoznaniu się z ich statutem znalazłem tam sporo nieścisłości i wykluczeń, nie wspominając o tym jak to co tam w środku się dzieje odnosi się niezwykle ignorująco do tegoż statutu. P.S. w moim miście czeka kilka zabytowych migów do odratowania i kilka peerek 110M. Ratuj Kolego!!! Ratuj!!! tylko się pospiesz, bo możesz nie zdążyć.
A tak na poważnie kup se swój autobus i spróbuj go utrzymać za swoją skromną pensję kierowcy u prywaciaka jeżdżącego na "frytkach". A jak już go sprzedaż bo okaże się, że pod ładną okładką zgniłe karty siedzą to obiecuję nie walić kretyńskich opisów pod zdjęciami Twojego "zabytku".