Not logged in | Log in | Sign Up
Ja tam wole nasze Jelcze 110-ki może nie są nowoczesne,ale ładniejsze i maj charakter oraz potencjał
Jelcze PR110 służą w Ostródzkiej komunikacji miejskiej od 1981 roku. Mieliśmy ich (w wersji miejskiej, bo były i turystyki) 22 sztuki. Na początku cenione za nowoczesność, dziś zarzynane bez litości, łatane jak stare skarpety, wyjeżdżające w ostateczności. W pewnym okresie lat 90. na ostródzkich ulicach nie było nic innego poza nimi, dwoma 120M i jednym Autosanem. Do tych autobusów zawsze będę miał ogromny sentyment z wielu powodów. Niestety, dziś ostatnie 4 sztuki są w stanie agnonalnym, przeciągane od badania do badania i aby tylko dojeździć do czasu kiedy wpadnie trochę grosza i będzie można kupić coś nowego. Taka jest niestety kolej rzeczy. Ich czas już nadszedł, zauważ że najstarsza peera ma 28 lat. Charakter mają, szczególnie lubię odgłos schodzenia z obrotów przy zmianie biegów oraz trzeszczenie wnetrza na dziurach. Niektórzy kierowcy też lubią jeździć Jelczami twierdząc ,,on jest mój i nie chcę nic innego''. Ale niestety. Wysoka podłoga, zły stan techniczny niebawem wyeliminują te poczciwe autobusy z naszych ulic. Przemek, ty z Ostródy?
Tak,a przy okazji czy one nie służą u nas o 1991 roku.Jednak dal mnie to wielka szkoda ponieważ odkąd jeżdziłem do szoły te autobusy mnie spotykały.Może młodsi nie będą już ich pamiętać a to wielka szkoda , że nigdy nie pojadą prawdziwym autobusem i to jeszcze w dodatku z potencjałem i cherakterem.
Może i nasze nowe many,neoplany,mercedesy są bez problemowe wyogodne ale brak im tego silnika diesla i głośnego grzechotania kabiny.
Tutaj są wpisane od 1991 ponieważ tak jest przyjęte - wtedy ZKM się wyobrębnił z WPKM, w rzeczywistości pierwszy #17 przyszedł 12.06.1981. Jeździł do lat 90. a na początku swojej kariery obsługiwał tylko linię numer 4 (Zajezierze-Jagiełły-Morliny) ponieważ bali się puścić autobusu który był wtedy wyznacznikiem prestiżu dla miasta na ciasne wiraże Ostródy. Słuchaj, ja też pamiętam jak w latach 90. jeździłem z mamą linią numer 7 i zawsze siedzieliśmy tyłem do kierunku jazdy koło tylnych drzwi chyba że jechał wujek to do kabiny Pamiętam, przeważnie to się jeździło 38,46,91. Potem szkoła, gdzie już przyszło dojeżdżać Kapeną lub 45. Łza mi się w oku kręci gdy widzę że 42 wygramoli się z wysiłkiem z bazy, puści chmurę dymu i mozolnie ale niezawodnie przejeździ trasę na której zastępuje zepsute coś nowszej generacji. A jak jesteś z Ostródy i chcesz pogadać na temat komunikacji w naszym małym mieście to zapraszam do mnie na GG, numer masz podany w moim profilu.
42 je bardzo katowany ostatni wysłali go na 6 a z rana dzieci, które dojeżdzają z Wałdowa do SP2 przepełniają go i jestem pewien że jego piękne i wygodne siedzenia za rok nawet za pół roku będą wymienione na te nowe.
@Przemek: On ma do grudnia badanie - prawdopodobnie to już będzie na tyle. Fakt - jako najgorszy sprzęt często jest wysyłany na pierwszą część 6 - jeździ tylko kilka godzin, uboczami. Ale widzę że się orientujesz, odezwij się na numer gg 18030300 to pogadamy na temat ostródzkich jelczy.
Ok ;D