Not logged in | Log in | Sign Up
Podczas przejazdu Wybrzeżem Szczecińskim, pasażerom Jelcza 043 pokazałem - zacumowany w Porcie Praskim - zabytkowy Dworzec Wodny: zniszczony, acz unikatowy, drewniany, piętrowy budyniek, łączący styl secesyjny ze Świdermajerem, pochodzący z przełomu XIX/XX wieku, posadowiony na barce. Do lat 70. XX wieku służył za przystań statkom wiślanej żeglugi śródlądowej, cumując na wysokości Podzamcza. Mieścił m.in. poczekalnię, kasy biletowe, bar. Jego powierzchnia użytkowa wynosiła około 450 m.kw. Dzień po imprezie, w niedzielę o świcie, 18.03.2012, kilka minut przed godziną 4:00, budynek doszczętnie spłonął, prawdopodobnie na skutek podpalenia lub zaprószenia ognia przez bezdomnych. Dziś jedyną po nim pozostałością jest barka i pogorzelisko. Raptem kilka dni dzieliło Dworzec Wodny od transportu na miejsce planowego remontu...