Not logged in | Log in | Sign Up
Dumny, bo zostaje po godzinach, żeby wóz wyglądał tak jak obecnie wygląda. I nie zamieniłbym go na żaden inny trajt TLT w chwili obecnej. Z poprzednim zmiennikiem było ciężko cokolwiek robić, także byłem praktycznie skazany na siebie samego (najczęściej Tomk mi pomagał), natomiast z obecnym zmiennikiem pracujemy razem i wiele do tej pory niemożliwych rzeczy stało się możliwych. Przez ten rok 024 się znacząco zmienił - od wymiany, malowania pantografów i obudowy na opory, przez nową okleinę kabiny, odnowienie pulpitu, wskrzeszenie hamulca przystankowego, nową antenę, głośniki sopranowe w suficie + tuba basowa za plecami (teraz to jest muza), nowe peszle ogrzewania na przednią szybę, a enika już nie leży za siedzeniem, tylko jest na tylnej ścianie kabiny, piszczek w kierunkowskazie, wymienione obicia siedzeń pasażerskich, nowy prędkościomierz. Jeszcze marzy mi się przywrócenie mechanizmu odbijania drzwi oraz inna kierownica. Ale najważniejsze, że nie ma już tych migających zielonych libiążskich wyświetlaczy, które przyprawiały mnie o ból głowy
I tu się potwierdza. Gumiś to fajny miś.