Not logged in | Log in | Sign Up
Widziałem je w porcie w Gdańsku, porażka jak po jakimś krosie wyglądają, wstyd.
Ale Sztokholm to akurat o żadne wozy nie dba .
Ja pitolę, nie chcieli ich, ale zdążyli popsuć. Chociaż w Szwecji nikt się nie martwi rysami i zadrapaniami na autobusach.
Jeżeli chodzi o niedbanie wozów, to w chwili obecnej Sztokholm jest ewenementem. Jedna przegubowa Scania po tygodniu od wyjazdu na linie (!) miała już urwane lusterko i zarysowany lakier...
Co za dzicz w tej Szwecji :O W Polsce to nie wyobrażalne, żeby dwuletnie autobusy były w takim stanie.
Niestety w Szwecji wiele kierowców pracuje w zawodzie wbrew swojej woli, tak to potem wygląda.
W Poznaniu już na drugi dzień są orypane.
Mobilis w Warszawie nie lepszy
5084 z PKA też po paru dniach był przerysowany-ale już nie jest. Kwestia podejścia-czy się dba o wozy czy nie,albo nacisku z zewnątrz.
Czegoś tu nie rozumiem....przecież to jest pojazd użytkowy a nie obiekt z muzealnej gabloty. Wiadomo, że w trakcie eksploatacji rysy wręcz muszą powstać. To u nas sie utarło, ze jak nowy (nie wiem czy 2 letni autobus to taki nowy) nie może mieć żadnej ryski, bo jak kierman tylko o coś przywadzi to płaci z włąsnej kieszeni...
Pekaes Twój samochód użytkowy też masz tak orypany?
Moim samochodem przejeżdżam ok 5-8 tyś km na miesiąc. I nie płacze nad każdą ryską. To jest narzędzie pracy i tyle, w toku eksploatacji nie ma możliwości by wyglądał jak w chwili odbioru z salonu.
Najwyraźniej Tychy...
Na zajezdnię to Tychów dojechał już pierwszy taki egzemplarz.