Not logged in | Log in | Sign Up
Niektórzy dożywają 40 lat w MPK
Heh, a po dwóch latach pracy zaproponowano mi rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron...
Bo kryzys, bo oszczędności trzeba robić i ch***j wie co jeszcze. Osobiście nie mogę się z tym pogodzić, zwłaszcza że praktycznie bez przerwy "łatałem dziury" ratując w ten sposób firmę przed dodatkowymi kosztami nie dostając dodatkowego wynagrodzenia za nadgodziny... W przeciwieństwie do niektórych moich kolegów za pulpitem jeszcze się będę pojawiał, ale jak długo - nie wiem. Zobaczymy jak długo wytrzymam w firmie, która w ten sposób traktuje swoich pracowników.