Not logged in | Log in | Sign Up
Autobus, którego kierowca tak jeździł, że można go było wyprzedzić na rowerze.
Pamiętam, jak jeździłem do szkoły z tym kierowcą kursem zjazdowym z porannej szczytówki Autobus był o 8:31, z domu wychodziłem koło 8:35. Raz nie zdążyłem, bo ten miał chyba urlop i jechał inny kierowca