Not logged in | Log in | Sign Up
Cały PKS, ale nie to podobno zawsze prywatna firma jest zła... . Ot jak na złość :]
Jeżeli państwo pomaga prywaciarzom, to co się dziwić, że inni są zmuszeni zniżać się do ich poziomu?
Wyjaśnij mi jak Państwo pomaga prywaciarzom? A tak w ogóle, to PKS Bydgoszcz jest spółką z ograniczoną odpowiedzialnością i jakby nie patrzeć też jest prywaciarzem.
@Amalio: A w czym powiedz mi tak zwani "prywaciarze" są gorsi od PKS-u? Czasy "wzajemnej współpracy i dobrobytu" minęły - mamy inną rzeczywistość - kapitalizm kochany - wolny rynek!
Normalnie. Najpierw urzędy marszałkowskie wprowadzają na rynek prywatną konkurencję dla PKSów myśl jakichś chorych pobudek, PKSy tracą, nikt do nich nie chce dopłacać i w ogóle to co można najlepszego w wolnym państwie zrobić by się pozbyć balastu - PKS sprywatyzować. Przynajmniej dopłacać nie będzie trzeba. Bo kto by tam chciał dotować PKS A później zostaną na rynek wpuszczeni kolejni prywaciarze, a Urząd Marszałkowski będzie się tłumaczył, że były potrzeby przewozowe. No cóż - nic w tym dziwnego skoro pozwoliło się wykończyć PKSa. I właśnie tak buduje się komunikację zbiorową w PL.
@pawelzmiennik wolny rynek w polskim wydaniu, to odbijanie sobie lat komuny, a nie logiczne myślenie. Nie ma w tym ani żadnej kontroli ani umiaru. My naprawdę nie zasługujemy na to co mamy.
@Amalio co Ty pierniczysz?! Polecam lekturę ustawy o transporcie drogowym, a zwłaszcza zapisu art. 22a ust. 2a i gdzie tu jest możliwa wolna amerykanka? Poza tym PKSy mogą tak samo, albo nawet lepiej korzystać z dotacji udzielanych przez UM, niż mali prywatni przewoźnicy. A to, że część PKSów po zmianach ustrojowych padła na pysk, to świadczy tylko o tym, że zostały w poprzedniej epoce. Większość z nich dysponowała przecież zapleczem nieporównywalnie lepszym niż "prywaciarze". Niestety rynek cały czas się zmienia i trzeba bardzo szybko reagować na potrzeby klienta. Kto tego nie zrobi wypada z rynku.
Nie ma wolnej amerykanki? To spójrz na to co dzieje się na drogach, a nie rzucaj mi tu przepisami. A to reagowanie na potrzeby klienta kończy się między innymi tym, że przewoźnicy zostają na głównych przystankach danej linii rezygnując z pośrednich, mniejszych po to by szybciej dojechać do celu. Taką modłę wprowadziły firmy prywatne i ku temu dążą PKSy by na rynku się utrzymać. Uważasz, że to jest w porządku? Nie mówiąc o tym, że czasy przejazdu deklarowane przez niektórych prywatnych przewoźników są prawnie nierealne do osiągnięcia, bo autobusy gnają szybciej niż pozwalają na to ograniczenia prędkości. A wiesz dlaczego wiele PKSów padło na pysk? Bo nikt nimi się zajął, bo nikomu nie zależało na tym by je utrzymać. Jeżeli komuś by na restrukturyzacji zależało, to została by ona wykonana w wielu przypadkach.
Jak mam nie rzucać przepisami, skoro obowiązują i wszyscy przewoźnicy im podlegają? Co więcej, wskazany artykuł jest często wykorzystywany przez urzędy wydające zezwolenia. A to, że część przewoźników ogranicza swoje trasy tylko do głównych przystanków, daje szansę innym, którzy zbiorą klientów z pominiętych miejscowości. Kolejna sprawa to, że prywaciarze inwestują w tabor, który nie jest H9 toczącą się 50 km/h to akurat moim zdaniem nie jest grzech. Natomiast jeśli przeginają z prędkością, to od tego jest ITD, które dla przykładu nas trzepie regularnie. Nawet jeśli czasy przejazdu są nierealne, to prędzej czy później przewoźnika rozliczą z tego klienci, którzy wybiorą przewoźnika punktualnego.
"daje szansę innym, którzy zbiorą klientów z pominiętych miejscowości." - bujasz w obłokach. "to prędzej czy później przewoźnika rozliczą z tego klienci, którzy wybiorą przewoźnika punktualnego. " - tu również bujasz. Ostatnio była o takich przypadkach mowa i ci klienci nie mieli nic przeciwko zbyt szybkiej. Z resztą frekwencje mówią same za siebie. No cóż - chore państwo, to i naród chory.
Chyba jednak nie bujam w obłokach, skoro moje działania powodują, że konkurencja musi posuwać się do takich zagrań jak w opisie zdjęcia. Z racji tego, że wśród rozlicznych obowiązków tworzenie i modyfikacja linii w naszej firmie to również moje zajęcie, staram się możliwie często rozmawiać bezpośrednio z potencjalnymi klientami by poznać ich oczekiwania. Oczywiście nie twierdzę, że znam je wszystkie i idealnie odczytuje potrzeby pasażerów, ale od lat z sukcesem działamy na rynku przewozów pasażerskich. To, że klient lubi szybką jazdę, to jedno, ale osobiście nie zaryzykuję łapania kar za łamanie przepisów wspomnianej wyżej ustawy. Polecam lekturę taryfikatora z tej ustawy - tabelka na końcu. Zwala z nóg.
nie napinać się tak ... to zwykły błąd wyświetlacza ... jeśli miał bo to dostać nr 4 to zaraz była by tablica z takim nr ... pójdźmy dalej pokaż mi następne PKS-owe cudo z takim napisem na wyświetlaczu ... skoro widzisz tutaj plagiat to Prokuratura Welcome Tu ...