Not logged in | Log in | Sign Up
Hehe... syrenka #252 jest kozacka fajnie z rańca budzi jak zaspany idę do roboty
Dzisiaj Marek walnął, ale taką długą. Od wjazdu przy okienkach do biletów ZDiKu do przystanku zanim się zatrzymał. Potem ruszył i znów... Ponoć włączał przy każdym przejeździe kolo dyrekcji MPK... ;P Ale się ludziki gapiły...