Not logged in | Log in | Sign Up
Trasa na Olsztyn też długi temat. Swego czasu zabijało się tam trzech przewoźników (jeszcze PKS Ostróda i U Grzesia), Lipnicki miał nawet kilka kursów ekspresowych z Morąga. Potem został tylko Lipa ale częstotliwość była bardzo fajna (oczywiście nieregularna ale odstępy nie byly długie. Pierwszy z Morąga wyjeżdżał o 4.40 a ostatni wracał z Olsztyna o 19.50, były kursy w niedziele i święta. Kursów przedłużonych do Zalewa było więcej. Dziś wygląda to tak dość biednie ale po cegiełce dołożyli do tego covid oraz remont drogi do Olsztyna. Cyrk był taki że kursy zostały podzielone na obsługiwane dużym i małym taborem i były dwie różne trasy objazdu. Duże od Łukty jechały prosto do Olsztyna przez Gietrzwałd omijając siłą rzeczy ważny przystanek przy ZSE a małe tłukły się przez leśne drogi - dużym by się nie zmieścił w wąwozie. Kiedyś jednego (suchego) dnia strzeliłem trzy Olsztyny LT-kiem przez las. Rano przed pracą myłem włosy, to po powrocie do domu zrobiłem to po raz drugi i lała się czarna woda. Takie wesołe drogi