Not logged in | Log in | Sign Up
Aż razi w oczy
w 1991 roku to nawet udało im się w końcu osiągnąć taki w miarę wiśniowy albo taki jasnoczerwony matowy; pomarańczowe chyba trzaskali wcześniej równolegle z buraczanymi, choć co dziwne do Warszawy szły tylko buraczane
Do Bielska-Białej pomarańczki trafiły akurat we wspomnianych przeze mnie latach.