Not logged in | Log in | Sign Up
Wiadomo już jakie to będą cięcia?
Skończy się z 4 liniami Jedna na Obłuże, druga na Oksywie, trzecia dookoła przez Chwarzno a czwarta zjazd do zajezdni
Podejrzewam, że skończy się na ponownym cięciu częstotliwości linii magistralnych, o największym znaczeniu, bo to mimo wszystko mniej widać. Rozsądniej byłoby jednak skupić się na liniach uzupełniających, nie tak istotnych dla jakości oferty przewozowej jako całości. Mam tu na myśli redukcję (lub nawet całkowitą likwidację w niektórych przypadkach) takich linii jak: 34, 119, 121, 134, 145, 159, 163 czy 180. Gruntownej przebudowy wymaga oferta na górnym Obłużu - zamiast wielu linii typu 128, 134, 182, 282 powinna powstać jedna mocna linia łącząca tą część miasta z centrum.
A czy mieszkańcy Chwarzna faktycznie korzystają z połączenia ze szpitalem? Jeśli nie, to faktycznie nad cięciem 121 można się zastanowić. No i sama 137 też generuje niemałe koszty. W przypadku 163 to zasadniczo nie za bardzo już jest co ciąć, a jeśli mowa o 180, to jej atutem są zajazdy na cmentarz, ale poza tym faktycznie popytem cieszy się niskim. A wzorem do naśladowania to może faktycznie gdynska komunikacja była, no ale jak się gdyńskie władze za coś wezmą, to.. No, chcieli ludzie obecnego prezydenta to mają. A i same elektrobusy też z czasem dadzą ostro po portfelu.
Zamiast walczyć o jak największe wykorzystanie każdego kursu, to tnie się kursy... Jak wyżej Misiek napisał, po co archaiczne linie o bardzo małym znaczeniu, skoro najważniejsze jest jak najszybszy dojazd do centrum oraz jak najkrótsze czekanie na przystanku na autobus, który mnie tam dowiezie.
Znaczenie linia 121 straciła w momencie jak przestała jeździć ul. Kielecką. 34 ma akurat dużo sensu jeśli chodzi o uzupełnianie siatki połączeń, w końcu zatrzymuje się na przystankach, na których S się nie zatrzymuje. 119 jest ważną linią i ma duże historyczne znaczenie, choć zaszkodził jej fakt, że zniknęła z ul. Polskiej. 182 ma dużo sensu i powinna być zwiększona jej częstotliwość, ewentualnie powrót 103 na Chwarzno. 134 (oraz łączone z nią wahadła 760 z Orłowa do WFC) do wywalenia gdyż przy takiej częstotliwości nie pełni żadnej sensownej roli. Z 180 jest problem, że zajeżdża na cmentarz w jednym kierunku i tu ja raczej bym zrobił coś takiego, że 180 bym zlikwidował, lecz za to na trolejbusowej 33 wprowadził zajazdy na cmentarz w obu kierunkach (w końcu ze względu na podjazd na Tuwima i tak na tej linii jeżdżą wozy bateryjne).
Można ewentualnie rozpatrzeć połączenie 134 ze 182, utrzymując trasę z Obluza do WFC (i kilka kursów do Redłowa SKM, jak obecnie). Za dużo numerków też nie ma na dłuższą metę sensu. 104 można także połączyć ze 196 i wydłużyc ja do Babich Dolow, żeby ich mieszkańcy nie byli jeszcze bardziej stratni, niż stali się po likwidacji popołudniowych kursów 209.
Swego czasu słyszałem o planach wydłużenia trasy 21 do Dworca Morskiego przez Chrzanowskiego, co pozwoliłoby na ewentualną likwidację 119 lub skrócenie jej trasy, ale z tego co widać, realizacji tychze planów brak, to i 119 pozostać musi.
21 to należałoby puścić 10 Lutego i na bateriach Władysława IV, bo jazda ul. Świętojańską powoduje, że jest słabo wykorzystywany, a z kolei przeciążona jest linia S. Obie linie powinny od centrum jeździć jedną trasą mając wspólne przystanki. Wtedy zamiast 134 do Klifu można by zrobić szczytowe wzmocnienia na odcinku Dworzec - Orłowo Klif jako 21 właśnie.
Ciekawe, że jak w I połowie lat 90. wiadomo_kto dokonywał reorganizacji sieci z powodu braku $$ to w pierwszej kolejności wypadały linie dodatkowe i uzupełniające. A teraz tnie się szkielet. Jak to się zmienia
Teraz zamiast w wyniki badań marketingowych patrzy się w słupki poparcia.
Z linii szkieletowych to już chyba tylko 133 ma częstotliwość adekwatną do napełnień.
Mnie tam bawi fakt, że takie 141 czy 190 ma większą częstotliwość niż niegdyś flagowa linia ZKM-u - R.
141 i tak jeździ przepełniony w szczycie. Ale na przeguby na dodatkach (chociaż w roku szkolnym) już nie ma tam raczej co liczyć. Podobnie jak S.
No właśnie, dziwi mnie, że na tak ważnych gdyńskich liniach jak S czy 141 nie jeżdżą przeguby. Z kolei już kiedyś na forum wspominałem, że 125 to takie skrócone 105, więc czy nie byłoby po prostu lepiej scalić to w jedną linię? Część kursów 105 byłaby po prostu skrócona do Pogórza Dolnego i nie wyjeżdżałaby poza granice Gdyni. Na podobnej zasadzie funkcjonuje przecież 194.