Not logged in | Log in | Sign Up
Ciekaw jestem, czy tym razem ktoś zakupi produkt Autometu?. Bo jeśli nie to będzie to oznaczało, iż Automet nie potrafi stworzyć autobusu zadowalającego danego przewoźnika.
Jak dla mnie odrażające jest nawiązanie do autobusów sprzed kilkunastu lat, kiedy to (np. w ogórkach) koło siedzenia kierowcy było coś jakby łóżko takie małe, czy coś w tym rodzaju... Ten też to ma, tyle, że z jakiegoś sztucznego tworzywa. A wejście do samego wozu jest niewygodne...
to jest obudowa od silnika, przeciez to jest zrobione na podwoziu ciezarowki
To to ja wiem. Powiedz mi jeszcze na podwoziu jakiej ciężarówki zrobione jest to coś.
na meśku atego i dodatkowo (z infobusa): Jak na razie mały turysta z Sanoka nie będzie oferowany na polskim rynku. „Instytut Transportu Samochodowego wymaga posiadania przez ciężarówkowe podwozie Atego homologacji cząstkowych, a takich badań dla tej konstrukcji producent nie przewidział i nie przeprowadził. Dlatego jeżeli chcielibyśmy sprzedawać masowo Apollo na naszym rynku, to musielibyśmy je przeprowadzić, co wiąże się z horrendalnymi kosztami. Ten wymóg jest dość dziwny, gdyż w Europie Zachodniej istnieje kilka firm nadwoziowych, które zabudowują podwozie Atego i nikt im w tym nie przeszkadza. Oczywiście, jeżeli okaże się, że Apollo jest hitem na polskim rynku i ma ogromny potencjał, to podejdziemy do tych badań, jednak jak na razie będziemy sprzedawać w Polsce pojedyncze sztuki, gdyż taki poziom dostaw pojazdów bez homologacji dopuszcza nasze prawo”–mówi Adam Jadczyszyn, dyrektor Techniki i Rozwoju firmy Automet.
paput: A po co mam dodawać, jak wszystko najciekawsze już zostało dodane zanim zdążyłem wrócić z Kielc
I widzicie a autobusik z Sanoka produkują do dziś...
Sprawdził się w Polsce i zagranicą.